Polska z wspólnego budżetu UE na lata 2007-2013 ma do wydania w ramach unijnej polityki spójności jeszcze 73 mld zł z 284 mld zł. Jak tłumaczy Jerzy Kwieciński, ekspert BCC do tego warto doliczyć dodatkowe 9 mld zł, aby zawrzeć umowy na nieco więcej pieniędzy niż nam przyznano, bo jak Komisja Europejska zakwestionuje część wydatków to wylegitymujemy się ewentualnie tym dodatkowymi wydatkami nie tracąc nic z unijnych euro. Jednak jeśli przyjąć to skądinąd słuszne założenie i spojrzeć na dotychczasowe tempo wydawania unijnych pieniędzy możemy stracić od 16 do nawet 24 mld zł w zależności czy wydawać będziemy w tempie z 24 miesięcy (liczonych od początku września 2012 r. do końca sierpnia 2014 r.) czy w tempie tegorocznym gdzie wydatki są nieco wolniejsze. To naprawdę czarny scenariusz, który zapewne nie będzie miał miejsca, ale utrata od 3 do 5 mld zł przeznaczonych na projekty kolejowych jest widmem dużo bardziej realnym.

Poza wydawaniem pieniędzy z poprzedniego budżetu UE zdaniem BCC priorytetem powinny być też sprawne negocjacje nowych programów operacyjnych na lata 2014-2020. – Są one mocno opóźnione i oby udało się je zakończyć w I kwartale 2015 r. – podkreśla Kwieciński. W ich ramach dzielone będzie prawie 77 mld euro z 82,5 mld euro przyznanych Polsce w ramach polityki spójności na lata 2014-2020.