– Zwykle był to senny okres, ale w tym roku jest inaczej. Jest bardzo duże zapotrzebowanie przedsiębiorstw na gotówkę. Wszyscy chcą wyemitować papiery przed oczekiwanymi zwyżkami marż – mówi Andrzej Cwalina z BRE Banku. Bo wzrost marż oznacza dla firm droższe zdobycie potrzebnego finansowania.
A wzrost kosztów emisji papierów dłużnych już widać. I będą one nadal rosnąć, bo podnoszą się stopy procentowe. W nowych ofertach emisji obligacji inwestorzy mogą przebierać. A dla nich im wyższe ich oprocentowanie (czyli wyższa marża ponad stawkę WIBOR), tym lepiej, bo więcej zarabiają.
Z danych zebranych przez „Rz“ wynika, że na koniec listopada zadłużenie przedsiębiorstw z tytułu emisji papierów dłużnych wzrosło aż o 1,7 mld zł, do prawie 23 mld zł. W minionym miesiącu Elektrownia Turów zdecydowała się na rozpoczęcie emisji papierów dłużnych o różnym okresie zapadalności w ramach programu o rekordowej wartości aż 2,54 mld zł. Jej organizatorem jest ING Bank Śląski. Spore programy emisji rozpoczęły też takie firmy jak Ciech – 500 mln zł (organizatorem jest Bank Handlowy) i Dom Development – 400 mln zł (Bank BPH). Program o łącznej wartości 1 mld zł dotyczy też obu spółek leasingowych BZ WBK (organizatorem jest BPH i BZ WBK). Także Zakład Utylizacyjny sp. z o.o. z Gdańska wyemituje papiery o wartości 215 mln zł (BPH).
W przypadku krótkoterminowych papierów (o zapadalności do roku) wartość emisji była w listopadzie o 500 mln zł wyższa niż przed miesiącem i wyniosła 8,2 mld zł. Po raz pierwszy w ramach programu o wartości 2 mld zł takie papiery wyemitował PKN Orlen.
Z kolei w przypadku obligacji korporacyjnych wartość emisji wzrosła w minionym miesiącu ponaddwuipółkrotnie, do 1,1 mld zł.