Reklama
Rozwiń

To już nie jest czas rekordowych zysków instytucji finansowych

Potwierdziły się informacje „Rz”. W pierwszym kwartale 2009 r. banki zarobiły 2 mld zł wobec 4 mld zł rok temu

Publikacja: 22.05.2009 01:56

Niższy o połowę zysk sektora nie jest niespodzianką. Analitycy spodziewali się słabszych wyników, także wicedyrektor pionu nadzoru bankowego w Komisji Nadzoru Finansowego Krzysztof Broda powiedział ponad tydzień temu, że spadek zysku będzie wynosił około 50 proc.

W ostatnią środę „Rz” jeszcze przed nadzorem opublikowała wyniki banków komercyjnych. Z nadesłanych nam przez banki danych wynikało, że zarobiły one 1,8 mld zł. Informacje te pokrywają się z wyliczeniami Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). 200 mln zł zarobiły w I kwartale tego roku banki spółdzielcze (których zestawienie „Rz” nie obejmuje). Wynik banków komercyjnych i spółdzielczych to 2 mld zł.

Co zwraca uwagę? Wynik z odsetek, który w ostatnich latach sukcesywnie rósł. Przychody z odsetek stanowiły zawsze ponad połowę wszystkich przychodów. Ta relacje w marcu się nie zmieniła, ale trend jest inny. Na koniec I kwartału 2008 r. wynik z tytułu odsetek wyniósł blisko 7 mld zł, po I kwartale tego roku 6,77 mld zł. Zmiana trendu to przede wszystkim efekt depozytowej wojny. Wiele banków, w tym te z pierwszej dziesiątki, biło się o lokaty, oferując wysokie oprocentowanie. Analitycy twierdzą, że niektóre z instytucji musiały do depozytów wręcz dopłacać.

Znaczący wpływ na wynik miały rezerwy oraz odpisy z tytułu utraty wartości. Przekroczyły one w I kwartale 2,6 mld zł, prawie cztery razy więcej niż po marcu zeszłego roku. Analitycy twierdzą, że w tym roku szanse na to, że saldo rezerw radykalnie zmaleje, są niewielkie. Odpisy będą rosły ze względu na pogarszającą się kondycję przedsiębiorstw, czego konsekwencją będzie niższa jakość portfela kredytowego.

Wyższe rezerwy i niższe przychody oznaczają gorsze wyniki. Analitycy prognozują, że zysk branży na koniec roku będzie o 50 – 60 proc. niższy od rekordowego z 2008 r. Zastrzegają jednak, że ich oceny mogą ulec zmianie. Kluczowy według nich będzie II kwartał, ponieważ pokaże, czy tendencje z I kwartału się utrzymają.

[wyimek]5,3 proc. wyniósł na koniec marca udział kredytów zagrożonych. Rok temu osiągnął poziom 5 proc.[/wyimek]

Portfel kredytowy wzrósł z 459,6 mld zł do 629,9 mld zł. KNF nie informuje jednak, jak duży wpływ na zwiększenie tego portfela miało osłabienie złotego. Można tylko szacować, że był on znaczny. Wystarczy bowiem przeanalizować wartość kredytów mieszkaniowych w złotych i walutach obcych. Te pierwsze wzrosły jedynie z 56,2 mld zł na koniec I kwartału ubiegłego roku do 61,4 mld zł. Natomiast walutowe – z 74,7 mld zł do 152,3 mld zł, czyli o 203 proc.

Spadek wyniku sektora oznacza gorsze wskaźniki rentowności. Stopa zwrotu z kapitału (ROE), którą nadzór zwykle uwypuklał – ten wskaźnik plasował nas wśród najbardziej rentownych sektorów bankowych w Europie – obniżył się z 26,2 proc. przed rokiem do 10,6 proc.

Niższy o połowę zysk sektora nie jest niespodzianką. Analitycy spodziewali się słabszych wyników, także wicedyrektor pionu nadzoru bankowego w Komisji Nadzoru Finansowego Krzysztof Broda powiedział ponad tydzień temu, że spadek zysku będzie wynosił około 50 proc.

W ostatnią środę „Rz” jeszcze przed nadzorem opublikowała wyniki banków komercyjnych. Z nadesłanych nam przez banki danych wynikało, że zarobiły one 1,8 mld zł. Informacje te pokrywają się z wyliczeniami Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). 200 mln zł zarobiły w I kwartale tego roku banki spółdzielcze (których zestawienie „Rz” nie obejmuje). Wynik banków komercyjnych i spółdzielczych to 2 mld zł.

Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora