Almunia zmienia zdanie

Komisja Europejska chce, by Polska obniżyła deficyt sektora finansów publicznych poniżej 3 proc. do 2012 r. Początkowo mówiono o 2011 r.

Publikacja: 24.06.2009 14:11

Joaquin Almunia, unijny komisarz do spraw gospodarczych i walutowych

Joaquin Almunia, unijny komisarz do spraw gospodarczych i walutowych

Foto: AFP

Termin 2011 r. miał znaleźć się we wstępnej wersji dokumentu, do której dotarł Reuters. Na decyzję KE mogła wpłynąć wczorajsza deklaracja ministra finansów Jacka Rostowskiego o zwiększeniu tegoroczny deficyt i planowanym podniesieniu podatków. - Kluczowe jest to, by rządy opracowały wytyczne, które umożliwią korektę deficytów od momentu, gdy gospodarka zacznie powracać do wzrostów, czego oczekujemy od 2010 r. – mówi Joaquin Almunia, unijny komisarz do spraw gospodarczych i walutowych.

- Ostatnie doświadczenia pokazują nam, że kontrola budżetowa w Polsce musi być poprawiona. Fakt, że rząd nie był świadom, iż na koniec zeszłego roku deficyt wyniósł 3,9 proc., pokazuje, że mechanizmy kontroli budżetowej nie funkcjonują sprawnie - mówił Almunia. - W dniu, kiedy GUS powiadomił Eurostat, że deficyt wyniósł 3,9 proc. spotkałem go i spytałem: Jacek, co się dzieje? A on powiedział: muszę sprawdzić, to bardzo dziwne – dodał Almunia, wskazując na różnicę w polskiej (kasowej) i unijnej (memoriałowej) metodzie obliczania deficytu.

- W dłuższej perspektywie, w odpowiedzi na oczekiwania Komisji, polski rząd nakreśli średniookresową strategię poprawy nadszarpniętych kryzysem finansów publicznych - skomentował sprawę Ludwik Kotecki, pełnomocnik do spraw przyjęcia euro. Już jutro mają rozpocząć spotkania ministra finansów Jacka Rostowskiego z szefami resortów, podczas których ministrowie będą musieli przedstawić propozycje oszczędności na łączną sumę 3 mld zł - dowiedział się "Dziennik".

Jeśli Polska obniży deficytu do wymaganego poziomu dopiero w 2012 r., opóźni to planowany termin przyjęcia wspólnej waluty na rok 2014. - Jeśli deficyt będzie poprawiony do roku 2012, to pierwsza pozytywna ocena wypełnienia kryterium deficytowego może mieć miejsce w kwietniu-maju roku 2013 - powiedział Almunia.

Od 2010 r. Polska powinna obniżać deficyt o 1,25-1,5 pkt proc. rocznie (wobec wstępnych 2 proc.). Rekomendacja, którą zaakceptować muszą unijni ministrowie finansów mówi także o spełnieniu kryterium z Maastricht przez Węgry, Litwę i Rumunię. Dla tych krajów termin to jednak rok 2011.

- Gdyby prognozy wzrostu były takie, jak zakładał polski rząd, termin na poprawę byłby krótszy. Ale dostałem informacje od polskiego ministra finansów Jacka Rostowskiego, że deficyt będzie raczej zgodny z naszymi prognozami, a nie takimi, jak mówił rząd, czyli 4,6 proc.; zaś wzrost będzie bliski zeru - oświadczył komisarz.

[i]pap, reuters[/i]

Termin 2011 r. miał znaleźć się we wstępnej wersji dokumentu, do której dotarł Reuters. Na decyzję KE mogła wpłynąć wczorajsza deklaracja ministra finansów Jacka Rostowskiego o zwiększeniu tegoroczny deficyt i planowanym podniesieniu podatków. - Kluczowe jest to, by rządy opracowały wytyczne, które umożliwią korektę deficytów od momentu, gdy gospodarka zacznie powracać do wzrostów, czego oczekujemy od 2010 r. – mówi Joaquin Almunia, unijny komisarz do spraw gospodarczych i walutowych.

Pozostało 80% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu