Reklama
Rozwiń

Rosja odwraca się od Funduszu Walutowego

Nie będziemy brać z funduszu preferencyjnego kredytu ani dotować tej organizacji – zapowiedział premier Rosji

Publikacja: 07.09.2009 02:26

Premier Rosji Władimir Putin

Premier Rosji Władimir Putin

Foto: Fotorzepa, Beata Kitowska BK Beata Kitowska

Władimir Putin ogłosił, że rosyjski rząd odstępuje od wcześniej zapowiadanego udziału w wykupie obligacji Międzynarodowego Funduszu Walutowego (Rosja miała kupić papiery za 10 mld dol.). Nie będzie też uczestniczył w programie SDR – nabycia przez członków funduszu quasi-waluty (Special Drawing Rights).

Kreml miał prawo do otrzymania SDR równowartości 8,84 mld dol. z udostępnionej z końcem sierpnia swoim członkom (proporcjonalnie do liczby głosów) puli wartej 250 mld dol. Otrzymane SDR kraje będą mogły sprzedawać innym państwom za walutę, np. do pokrycia ujemnego bilansu płatniczego. Kraje kupujące dzięki temu mogą dywersyfikować swoje rezerwy.

[wyimek]750 mld dol. to wartość środków w dyspozycji MFW zadeklarowana w kwietniu na szczycie G20[/wyimek]

Aleksiej Kudrin, wicepremier i minister finansów, tłumaczył decyzję rządu tym, że Rosja ma dziś wystarczająco wysokie rezerwy złoto-walutowe (405 mld dol. na koniec sierpnia) i nie potrzebuje pieniędzy funduszu. Stanowisko Moskwy ma jednak drugie dno. Rosjanie od dawna chcą osłabić dominującą rolę USA w MFW. Stany mają tam 17,5 proc. głosów, podczas gdy druga Japonia – 6,3 proc., a trzecie Niemcy – 5,5, proc.

– W MFW rządzą USA, ale kraje bogate nie są chętne, by zapełniać kasę funduszu. Chcą, by zrobiły to państwa, które zgromadziły duże rezerwy, jak Chiny, Japonia, Arabia Saudyjska czy Rosja – mówił „Rz” Andriej Gangan, główny analityk moskiewskiej kompanii finansowej Kalita-Finans.

W piątek ministrowie finansów i szefowie banków centralnych państw BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny) zwrócili się do MFW o zwiększenie o 7 proc. środków przeznaczonych dla krajów rozwijających się. Wcześniej BRIC opowiadał się za równym rozdziałem kwot w kapitale MFW i Banku Światowego między państwa rozwinięte i rozwijające się.

Władimir Putin ogłosił, że rosyjski rząd odstępuje od wcześniej zapowiadanego udziału w wykupie obligacji Międzynarodowego Funduszu Walutowego (Rosja miała kupić papiery za 10 mld dol.). Nie będzie też uczestniczył w programie SDR – nabycia przez członków funduszu quasi-waluty (Special Drawing Rights).

Kreml miał prawo do otrzymania SDR równowartości 8,84 mld dol. z udostępnionej z końcem sierpnia swoim członkom (proporcjonalnie do liczby głosów) puli wartej 250 mld dol. Otrzymane SDR kraje będą mogły sprzedawać innym państwom za walutę, np. do pokrycia ujemnego bilansu płatniczego. Kraje kupujące dzięki temu mogą dywersyfikować swoje rezerwy.

Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora