Rząd sonduje zmiany progów długu publicznego

Rząd rozważa zawieszenie na dwa lata progów ostrożnościowych, wynika z informacji "Rzeczpospolitej". To efekt fatalnej sytuacji budżetu w 2010 roku i ryzyka przekroczenia 55 proc. długu do PKB. Opozycja mogłaby poprzeć zmiany w prawie, ale pod warunkiem programu reform fiskalnych

Publikacja: 02.11.2009 03:41

Minister finansów

Minister finansów

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

[b][link=http://www.rp.pl/artykul/386553.html] Wideokomentarz Elżbiety Glapiak[/link][/b]

Resort finansów przygotowuje na najbliższe dwa lata pakiet działań, które pomogą w utrzymaniu zadłużenia poniżej 55 proc. PKB i w uniknięciu konsekwencji, jakie jego przekroczenie niesie. Chodzi o konieczność zamrażania poziomu deficytu budżetowego oraz podwyżek pensji dla budżetówki i waloryzacji rent i emerytur. Z informacji „Rz” wynika, że rząd zastanawia się wręcz nad zawieszeniem obowiązywania tego progu.

– Radykalne ograniczanie wydatków mogłoby bowiem spowolnić nasz wzrost gospodarczy – mówi jeden z polityków Platformy Obywatelskiej. To wymagałoby zmian ustawowych, czyli przekonania partnera koalicyjnego, opozycji i prezydenta do ich poparcia. A wszystko przez to, że być może już w 2010 roku zadłużenie naszego kraju zbliży się do progu ostrożnościowego zapisanego w polskim prawie. Rząd oficjalnie przyszłoroczne zadłużenie wobec PKB wylicza na 54,7 proc., ale Komisja Europejska uważa, że dług Polski sięgnie aż 59,7 proc. PKB. Podjęcie radykalnych działań, aby ograniczyć zadłużenie lub odsunąć groźbę ograniczeń w prowadzeniu polityki fiskalnej, jest więc konieczne.

Oficjalnie żadne propozycje Jacka Rostowskiego nie są jeszcze znane, jednak nieoficjalnie politycy rządowi sondują już kilka możliwych scenariuszy. – Mówi się nawet o zawieszeniu na dwa lata obowiązywania progu określonego w ustawie o finansach publicznych – dodaje rozmówca „Rz”. Resort finansów w stanowisku przesłanym „Rz” twierdzi, że ministerstwo nic w tej sprawie zrobić nie może, gdyż to kompetencja parlamentu i prezydenta. – Dla inwestorów na rynku długu progi są gwarancją, że zadłużenie danego kraju nie wymknie się spod kontroli – przekonuje Piotr Kalisz z Citi Handlowego. – Jednak dla inwestorów giełdowych realizacja scenariusza ograniczającego radykalnie wydatki państwa oznacza spowolnienie gospodarcze i zawirowania na rynku akcji – dodaje.

Zdaniem Jakuba Borowskiego, ekonomisty Invest-Banku, rynek na propozycję zawieszenia obowiązywania progów mógłby zareagować bardzo dobrze, ale pod warunkiem, że jednocześnie rząd zaproponowałby szerokie reformy. – Myślę, że opozycja i prezydent nie mieliby nic przeciwko zawieszeniu obowiązywania progów, jednak rząd musiałby się jednocześnie zobowiązać, że przeprowadzi potrzebne zmiany oraz rozszerzy prywatyzację bez ograniczania inwestycji – mówi ekonomista.

– Reformy są niezbędne, tylko w takim scenariuszu nie musielibyśmy się obawiać nagłych zwyżek rentowności naszych papierów – uważa prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club.

Więcej wątpliwości ma Andrzej Bratkowski, potencjalny kandydat Platformy Obywatelskiej do Rady Polityki Pieniężnej, jeden z doradców premiera. – Nie mam pewności, czy jeśli zawiesimy obowiązywanie progów, to rzeczywiście będziemy się mogli swobodnie zadłużać, rynki finansowe mogą nam to utrudnić – mówi ekonomista. – Poza tym groźba przekroczenia 55-proc. progu jest straszakiem dla polityków, aby przyspieszyli prywatyzację.

Maciej Bukowski z zespołu doradców ekonomicznych premiera, dodaje, że sposób liczenia długu przez Komisję Europejską budzi kontrowersje. Nie zgadza się on np. z faktem, że do zadłużenia wliczane są obligacje emitowane przez rząd, a obejmowane przez OFE. Taki sposób wyliczania długu zmusza szefa resortu finansów do szukania sposobu wyjścia z sytuacji. Zwłaszcza że reform ograniczających wydatki w budżecie (np. zmiana systemu KRUS czy przedłużenie wieku emerytalnego) rząd wciąż nie planuje, obawiając się utraty poparcia w sondażach.

[ramka][b]Polska jest jedynym krajem naszego regionu, w którym obowiązują ograniczenia dla finansów publicznych wpisane do konstytucji.[/b]

Zapisano je w art. 216 punkt 5. W ustawie o finansach publicznych wyznaczono z kolei trzy progi ostrożnościowe – 50, 55 i 60 proc. długu w relacji do PKB – po przekroczeniu których rząd musi podejmować kolejne działania naprawcze aż do całkowitego zrównoważenia budżetu państwa. Inne kraje nie przejmują się poziomem zadłużenia, szczególnie teraz, gdy kryzys finansowy skłonił je do wpompowania ogromnych kwot w gospodarkę. Na koniec ubiegłego roku zadłużenie na przykład Włoch stanowiło 105,8 proc. produktu krajowego brutto, Grecji – 99,2, Belgii – 89,8, Węgier – 72,9, Francji – 67,4, Portugalii – 66,3, Niemiec – 65,9, a Austrii 62,6 proc.[/ramka]

[ramka][srodtytul]Czy opozycja poprze zmiany w progach ostrożnościowych[/srodtytul]

[b]Aleksandra Natalli Świat posłanka PiS[/b]

Najpierw minister finansów musiałby przedstawić projekty reform i zmian, które zakładałyby zmniejszenie zadłużenia i deficytu. Póki co obserwujemy wyłącznie, jak rząd wypycha finansowanie i zadłużenie poza budżet, przez co czyni finansowanie tego zadłużenia znacznie droższym. Projekt zawieszenia progów na chwilę nie jest propozycją rozwiązań gospodarczych, a my chcemy wreszcie zobaczyć konkretny plan i program naprawy finansów państwa.

[b]Anita Błochowiak posłanka Lewicy [/b]

Bez odpowiedzi co dalej Lewica takiego pomysłu nie poprze. Gdybyśmy tylko zawiesili obowiązywanie progu, za dwa lata mielibyśmy w budżecie dziurę Bauca do entej potęgi. Poza tym od progów uzależnione są waloryzacja rent i emerytur, podwyżki świadczeń i wynagrodzeń. Czy także to zostałoby zawieszone? Przy takim scenariuszu za dwa lata biedni Polacy pozostaliby zupełnie bez środków do życia. [/ramka]

[b][link=http://www.rp.pl/artykul/386553.html] Wideokomentarz Elżbiety Glapiak[/link][/b]

Resort finansów przygotowuje na najbliższe dwa lata pakiet działań, które pomogą w utrzymaniu zadłużenia poniżej 55 proc. PKB i w uniknięciu konsekwencji, jakie jego przekroczenie niesie. Chodzi o konieczność zamrażania poziomu deficytu budżetowego oraz podwyżek pensji dla budżetówki i waloryzacji rent i emerytur. Z informacji „Rz” wynika, że rząd zastanawia się wręcz nad zawieszeniem obowiązywania tego progu.

Pozostało 90% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu