Wielka dziura w ZUS

Państwo ma kłopoty z pieniędzmi na bieżącą wypłatę emerytur, rent i zasiłków

Publikacja: 11.11.2009 23:15

ZUS w Gdańsku

ZUS w Gdańsku

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Rząd poinformował Komisję Europejską, że deficyt funduszy ubezpieczeniowych w tym roku przekroczy 9 mld zł. Wiadomo, że zdecydowana większość tej kwoty dotyczy Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który wypłaca emerytury, renty oraz zasiłki.

Resort finansów wyjaśnił "Rzeczpospolitej", że ten rekordowy deficyt "wynika przede wszystkim z niższej przewidywanej dynamiki wzrostu składek na ubezpieczenia społeczne w stosunku do przewidywanej dynamiki wypłacanych świadczeń społecznych". Składki nie rosną zgodnie z przewidywaniami, bo ludzie tracą pracę, a zarobki spadają. Dodatkowo szybko rośnie liczba emerytów. Od trzech miesięcy jest ich już ponad 5 mln. A ich świadczenia wzrosły w tym roku o 107 zł.

Ministerstwo odmówiło "Rzeczpospolitej" wyjaśnień, w których funduszach powstała taka gigantyczna dziura. Eksperci są zgodni, że chodzi o FUS. Ich zdaniem kondycja pozostałych funduszy nie wymaga dodatkowych kredytów, a Narodowy Fundusz Zdrowia posiłkuje się pieniędzmi odłożonymi w ubiegłych latach. Nie zgadza się z tą opinią Zbigniew Derdziuk, szef ZUS. Według niego w końcu roku deficyt w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wyniesie nie 9,1 mld, ale ok. 5,5 mld zł. Dziś dziura w finansach wynosi ponad 2,3 mld zł i finansowana jest kredytami bankowymi.

Eksperci pytani przez "Rzeczpospolitą" o przyczyny powstania tak dużego deficytu twierdzą, że brakuje pieniędzy w FUS, bo tak zdecydował rząd. – Zapisał najniższy z możliwych deficytów budżetowych, teraz musi się ratować komercyjnymi kredytami – tłumaczy prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC.

- Być może Ministerstwo Finansów się zorientowało, że dziura w FUS jest dużo większa, i postanowiło ją załatać, zmniejszając wartość składki przekazywanej do funduszy emerytalnych – sugeruje Adam Ambrozik, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich.

Eksperci są zgodni. Według nich rząd będzie poszukiwał różnych sposobów sfinansowania deficytu w FUS, jednak nie będzie się starał o zmianę zasad corocznych podwyżek emerytur.

ZUS

Rząd poinformował Komisję Europejską, że deficyt funduszy ubezpieczeniowych w tym roku przekroczy 9 mld zł. Wiadomo, że zdecydowana większość tej kwoty dotyczy Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który wypłaca emerytury, renty oraz zasiłki.

Resort finansów wyjaśnił "Rzeczpospolitej", że ten rekordowy deficyt "wynika przede wszystkim z niższej przewidywanej dynamiki wzrostu składek na ubezpieczenia społeczne w stosunku do przewidywanej dynamiki wypłacanych świadczeń społecznych". Składki nie rosną zgodnie z przewidywaniami, bo ludzie tracą pracę, a zarobki spadają. Dodatkowo szybko rośnie liczba emerytów. Od trzech miesięcy jest ich już ponad 5 mln. A ich świadczenia wzrosły w tym roku o 107 zł.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje