Na mocy dwustronnego porozumienia rządów z listopada Brazylia wysłała teraz 130 mln banknotów o nominale 100 peso (ok. 25 dolarów). Wiceprezes banku centralnego w Buenos Aires, Miguel Angel Pesce oświadczył, że nowa partia dotrze do wszystkich zakątków kraju i nie powtórzą się już sceny z ostatnich tygodni.
Do sytuacji kryzysowej doszło na początku stycznia, gdy przed bankomatami ustawiały się długie kolejki, bo Argentyńczycy chcieli zaczęli panicznie wybierać gotówkę. W wielu punktach zabrakło pieniędzy.
Rząd prezydent Cristiny Kirchner oświadczył, że do braku gotówki mogło dojść z powodu zwiększonych zakupów w okresie świąt pod koniec roku i także dlatego, że ludzie zbierali pieniądze na urlopy w trwającym obecnie sezonie letnim.
Pojawiły się jednak głosy, że władze nie oceniły właściwie wielkości inflacji i zwiększonej potrzeby podaży gotówki. Od stycznia do listopada ceny w Argentynie wzrosły o ok. 10 proc. — wynika z oficjalnych danych, ale część analityków twierdzi, że to zaniżona ocena. Prywatne źródła mówią o inflacji 25 proc., jednej z najwyższych na świecie.
Jeśli więc konsumenci muszą płacić coraz większa liczbą banknotów za te same produkty, to w końcu ich zabrakło, zwłaszcza w gęsto zaludnionej prowincji Buenos Aires.