Nie 1 a 19 mld wyniosła rozbieżność pomiędzy założeniami wartości pomocy przyjętymi przez kraje grupy G8 – wynika z wyliczeń przygotowanych przez Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), do których dotarł Financial Times.
W projekcie raportu przygotowanym na najbliższe spotkanie grupy G8, które odbędzie się jeszcze w tym miesiącu w Deauville w północnej Francji czytamy, że międzynarodowa pomoc wzrosła w latach 2004 do 2010 o prawie 49 mld dol. Oznacza to, że przyjęte wcześniej założenia udało się wykonać niemal w 100 proc. Na szczycie w Gleneagles w 2005 r. uzgodniono bowiem, że wartość ta wzrośnie o 50 mld dol. Raport gryzie się jednak z wyliczeniami na ten sam temat przedstawionymi przez OECD. Zdaniem organizacji rozbieżności pomiędzy zakładaną wartością pomocy a tą jaką faktycznie otrzymały kraje rozwijające się wynosi aż 19 mld dol. Różnica ta wynikła, ponieważ analitycy grupy G8 nie wzięli pod uwagę inflacji. Tym sposobem nominalna wartość pomocy rzeczywiście osiągnęła poziom bliski wcześniejszym założeniom jednak jej realna wartość znacznie od nich odbiegła.
- To wstyd, że grupa G8 decyduje się na sztuczne upiększanie własnych działań. Księgowe sztuczki nie nakarmią głodujących w Afryce – powiedział dla FT Max Lawson, dyrektor finansowy międzynarodowej organizacji humanitarnej Oxfam.
Analitycy grupy G8 nie przejęli się jednak zbytnio wyliczeniami OECD. Zamiast je zaakceptować i uwzględnić we własnym raporcie poinformowali, że „wspomniana luka stanowi, zaledwie 2 proc. z całkowitych założeń na poziomie 50 mld dol."
Nie uwzględnienie inflacji to jednak nie jedyny problem, na który zwraca uwagę OECD. Według wyliczeń organizacji rozbieżności pomiędzy założeniami z Gleneagles a tym co udało się wykonać są znacznie wyższe. Dla przykładu podają, że wartość pomocy dla Afryki wzrosła w ostatnich latach o 11 mld dol. W 2005 roku kraje grupy G8 zobowiązały się zwiększyć ją o 25 mld dol. Listę niespełnionych obietnic dodatkowo wydłuża siedem krajów UE. Ich pomysł, by do 2010 r. przekazywać na pomoc międzynarodową 0,51 dochodu narodowego nadal jest daleki do spełnienia.