Tym samym organizacja liczy cztery kraje - Rosję, Kazachstan, Białoruś i Kirgizję. Starała się ona o wejście do Związku od wiosny tego roku. W praktyce stanie się członkiem, gdy spełni wszystkie obowiązujące w związku zasady, zmieni stawki celne i prawodawstwo graniczne. Nie stanie się to wcześniej niż przed końcem 2012 r.

Związek Celny działa od czerwca 2010 r. Od tego roku nie ma kontroli celnej na granicach między Rosją, Białorusią i Kazachstanem. W krajach tych zniknęły cła i ograniczenia w wewnętrznym obrocie, a w stosunku do towarów wwożonych z krajów trzecich obowiązują takie same stawki celne i normy. Największe korzyści ze Związku osiąga Rosja.

Związek jest wstępem do utworzenia od 2012 r wschodniej odmiany Unii - tzw. Wspólnej Przestrzeni Gospodarczej. Rosjanie chcą by z czasem obowiązywała w niej jedna waluta (rubel).

Wczoraj podczas spotkania szefów krajów WNP podpisano umowę o strefie wolnego handlu. Była negocjowana 10 lat. Umowy nie podpisał Azerbejdżan, Uzbekistan i Turkmenia, czyli kraje, które chcą prowadzić własną politykę dotyczącą przede wszystkim surowców naturalnych.