Dobra kondycja gospodarki pod koniec ubiegłego roku i lepsze od oczekiwań – choć obciążone efektami bazy – dane z początku 2012 r. powodują, że perspektywa tańszego pieniądza się oddala.
Jeszcze w styczniu pięciu analityków spodziewało się obniżki stóp już w II kwartale. Miesiąc później przy swoim zdaniu pozostali jedynie ekonomiści KUKE. – Oczekujemy, że inflacja w kolejnych miesiącach będzie spadać i w normie znajdzie się już całkiem niedługo. Jeżeli Rada Polityki Pieniężnej chce oddziaływać niższymi stopami na wzrost gospodarczy, to musi obniżyć je w miarę szybko, aby efekt tej obniżki był widoczny w drugiej połowie roku, kiedy gospodarka będzie spowalniać – mówi Piotr Soroczyński z KUKE.
Wciąż mniej niż połowa ankietowanych przez „Rz" ekonomistów spodziewa się rozpoczęcia luzowania polityki monetarnej w III kwartale, z czego dwa banki prognozują, że do tego czasu obniżki będą dwie. – W lipcu i we wrześniu – mówi Dorota Strauch z Raiffeisen Banku.
4,5 procent wynosi od czerwca 2011 r. główna stopa procentowa banku centralnego
Co skłoni Radę do obniżek? – Spowolnienie konsumpcji i umocnienie złotego, które może obniżyć wkład eksportu netto do PKB. To czynniki ryzyka dla wzrostu gospodarczego – ocenia analityczka. Ekonomiści prognozują, że polska waluta nadal będzie się umacniać, choć średnio nie osiągnie poziomów z ubiegłego tygodnia (4,11 zł za euro). W II i III kwartale euro ustabilizuje się w okolicach 4,15 – 4,16 zł.