Reklama
Rozwiń
Reklama

Rząd zezwala na łączenie pomocy publicznej

Rząd zezwolił na łączenie kilku rodzajów pomocy publicznej. Przyznawanie dotacji będzie teraz bardziej przejrzyste i szybsze. Dzięki temu poprawi się atrakcyjność inwestycyjna Polski

Publikacja: 21.03.2012 12:00

Rząd zezwala na łączenie pomocy publicznej

Foto: Bloomberg

Rząd podjął decyzję, na którą zagraniczni przedsiębiorcy czekali od dawna: poluzował kryteria przyznawania wsparcia na nowe inwestycje. Wczoraj gabinet Donalda Tuska zmienił zasady programu wspierania strategicznych inwestycji dotyczące łączenia pomocy publicznej.

Jeśli wcześniej otrzymanie rządowego grantu z jednoczesnym korzystaniem z ulgi podatkowej w strefie ekonomicznej lub dotacją unijną było co do zasady niedozwolone, a w wyjątkowych przypadkach wymagało decyzji rządu, teraz – w przypadku inwestycji kapitałochłonnych i tworzących znaczną liczbę nowych miejsc pracy – nie będzie ona potrzebna.

– Znacząco upraszczamy procedury. Jednocześnie zasady przyznawania wsparcia stają się przejrzyste – deklaruje Ministerstwo Gospodarki.

– Mamy zdrowy kompromis między ministrem gospodarki dążącym do przyciągnięcia jak największej liczby nowych inwestorów a ministrem finansów dbającym o dyscyplinę finansów – mówi Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.

Zmiana w przepisach precyzuje kryteria, na podstawie których łączenie kilku rodzajów pomocy będzie dopuszczalne. Dla inwestycji w takich sektorach priorytetowych jak motoryzacyjny, elektroniczny, lotniczy oraz biotechnologiczny wprowadzono kryterium nakładów inwestycyjnych. Nie mogą być niższe niż 350 mln zł.

Reklama
Reklama

W kolejnej strategicznej dla gospodarki branży – sektorze nowoczesnych usług – zastosowano kryterium nowych miejsc pracy. Ma być ich nie mniej niż 500. Z kolei łączenie pomocy w sektorze badań i rozwoju może się odbyć bez jakichkolwiek limitów.

Co z inwestycjami w pozostałych branżach produkcyjnych? Tu inwestorzy także będą mogli korzystać z kilku rodzajów wsparcia, ale kryteria są znacznie ostrzejsze. Wysokość nakładów musi bowiem wynieść co najmniej 1 mld zł, a jednocześnie liczba nowych miejsc pracy nie może być niższa niż 500. Te kryteria nie będą natomiast obowiązywać w przypadku inwestycji, na które wsparcie będzie niewielkie – do 3 mln zł.

Łączenie pomocy jest dla inwestorów kluczowe, gdyż ulgi podatkowe w strefach często okazują się iluzoryczne z powodu braku zysków, a fundusze unijne stopniały. Eksperci uważają, że poluzowanie restrykcyjnych przepisów poprawi konkurencyjność Polski.

– W innych krajach regionu nie zakazuje się łączenia pomocy – twierdzi Łukasz Karpiesiuk, prawnik w kancelarii Baker & McKenzie. Ważne będzie także przyspieszenie decyzji. – Inwestorom zależy ma czasie. Chcą szybkiej propozycji, a my często nie mogliśmy przedstawić wiążącej oferty bez ostatecznej decyzji rządu – wskazuje Adam Allen z firmy doradczej Ernst & Young.

Rządowy dziesięcioletni program wspierania inwestycji obowiązuje od maja 2011 r. Wart jest 727 mln zł. W ub.r. na granty zapisano 27 mln zł, jednak ze względu na brak decyzji politycznych tej kwoty nie wykorzystano.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora a.wozniak@rp.pl

Reklama
Reklama

Strefy będą większe

Rząd zdecydował wczoraj o powiększeniu dwóch stref ekonomicznych: warmińsko-mazurskiej oraz słupskiej. Dzięki temu w ich obrębie znajdą się nowi inwestorzy. W tej pierwszej w ciągu kilku lat będzie mogło powstać 1,6 tys. nowych miejsc pracy. W strefie słupskiej nowe inwestycje warte 2,7 mld zł mają pozwolić na utworzenie 7,8 tys. etatów.

Finanse
Bezpieczeństwo i innowacje kluczowe dla rozwoju biznesu
Finanse
Nowe inwestycje, nowe technologie
Finanse
Rosyjski wywiad wojskowy zastrasza Belgów. Premier i szefowie Euroclear na celowniku
Finanse
Zamożnych Polaków przybywa, progi private bankingu za niskie?
Finanse
Technologie odpowiedzią na cyberzagrożenia
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama