Polacy nie zakładają kont emerytalnych IKZE

Zaledwie 1,5 mln zł wpłacili Polacy na IKZE. Nie mamy z czego odkładać na emeryturę

Publikacja: 23.04.2012 03:28

Polacy nie zakładają kont emerytalnych IKZE

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Tyle wpłacono na indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) w ciągu pierwszych trzech miesięcy oszczędzania – wynika z informacji „Rz". Instytucje finansowe niechętnie mówią o tym, ile mają takich kont. Z naszych szacunków wynika, że ok. 4 tysięcy.

– To mikroskopijne kwoty, nawet jeśli konta powstają dopiero od początku roku – mówi  ekonomista Ryszard Petru.

IKZE to nowa, dobrowolna forma oszczędzania, jaką wprowadził rząd Donalda Tuska przy okazji cięcia części składki odprowadzanej do obowiązkowych otwartych funduszy emerytalnych (OFE). Przekładając ją do ZUS, zachęcał jednocześnie: jeśli będziecie dobrowolnie oszczędzali do 4 proc. swoich wynagrodzeń, w zamian dostaniecie ulgę podatkową. Prognozowano wówczas utworzenie kilku milionów nowych kont. Branża finansowa szacowała ostrożniej, na 1 – 1,5 mln kont.

– W Polsce nie ma nawyku oszczędzania na emeryturę. Do tej pory to się nie opłacało, bo emerytury były dość wysokie w stosunku do ostatniego wynagrodzenia – uważa Agnieszka Chłoń-Domińczak, ekonomistka SGH, była wiceminister pracy. Jej zdaniem, ponieważ IKZE powiązane są z ulgą podatkową, to zaczną się cieszyć większym zainteresowaniem dopiero pod koniec roku.

ok. 4 tysięcy szacujemy, że tyle kont IKZE założono od początku 2012 roku

– Za mało wiemy o tych kontach. O tym, czy rzeczywiście jest to porażka, będzie można powiedzieć w przyszłym roku – uważa Maciej Bukowski, szef Instytutu Badań Strukturalnych. Przypomina, że wciąż tylko co czwarta osoba oszczędza z myślą o starości. – Bez względu na publiczną debatę, Polacy są przekonani, że dostaną emeryturę z państwowej kasy oraz opiekę zdrowotną – dodaje.

Zdaniem Ryszarda Bugaja, ekonomisty z PAN i doradcy prezydenta, wiele osób nie odkłada na emeryturę, bo ich na to nie stać. – Znaczną część tego, co zarabiają, pożera im ZUS i podatki – dodaje Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha.

Z danych GUS wynika, że pensja, którą Polacy dostają najczęściej, to nieco ponad 2 tys. zł. To efekt m.in. wysokiego oskładkowania wynagrodzeń – ubezpieczenie emerytalne to 19,52 proc. dochodu (połowę płaci pracodawca). Do tego dochodzi składka rentowa (8 proc.), chorobowa (2,45 proc.) i wypadkowa (do 3,86 proc.). W niewiele lepszej sytuacji są samozatrudnieni – miesięczna składka do ZUS to obecnie niemal 900 zł.

Oszczędności emerytalne mają zwykle ci, którzy zarabiają sporo. – Ci ludzie nie odkładają jednak na kontach emerytalnych, ale raczej wykupują polisy, korzystają z funduszy kapitałowych czy inwestują w nieruchomości – mówi Gwiazdowski.

Tyle wpłacono na indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) w ciągu pierwszych trzech miesięcy oszczędzania – wynika z informacji „Rz". Instytucje finansowe niechętnie mówią o tym, ile mają takich kont. Z naszych szacunków wynika, że ok. 4 tysięcy.

– To mikroskopijne kwoty, nawet jeśli konta powstają dopiero od początku roku – mówi  ekonomista Ryszard Petru.

Pozostało 86% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli