Premier Mario Monti powiedział w stacji włoskiej telewizji La7, że większość przywódców Unii poparła na ostatnim spotkaniu w Brukseli wspólną emisję euroobligacji, wywołując powszechny wzrost akcji w piątek. Dodał, że Włochy mogą pomóc przekonać Niemcy, by poparły ten pomysł dla wspólnego dobra Europy.
– Europa może mieć wkrótce euroobligacje – powiedział. Jego zdaniem, Niemcy są zainteresowane zapewnieniem, by żaden kraj nie wystąpił ze strefy euro, Grecja pozostanie prawdopodobnie w strefie jednolitej waluty.
Wypowiedż Włocha wyraźnie kontrastuje z konsekwentnym stanowiskiem Berlina. Kanclerz Angela Merkel oświadczyła na konferencji branży elektrycznej, że zaciąganie większego długu w postaci euroobligacji nie rozwiąże problemów strefy euro, a jedynie zaostrzy je.
- Nie ma sensu dążenie do naprawiania wszystkiego euroobligacjami albo innymi podobnymi „instrumentami solidarności", które jedynie pogłębią kryzys długu. Twrający do dawna kryzys długu narodowego nie zostanie rozwiązany cudowną kuracją, ale będzie wymagać ogromnej ciężkiej pracy w postaci konsolidacji fiskalnej i reform strukturalnych – wyjaśniła.
Zadłużone kraje mogą zacząć od nie wydawania więcej niż mają przychodów – dodała.