Celnicy zabrali się za uszczelnianie tamy dla przemytu papierosów. – Od miesięcy obserwujemy przygotowania przestępczego świata do wielkiej tytoniowej kontrabandy, związanej z napływem piłkarskich kibiców na Euro 2012 i właśnie próbujemy pokrzyżować te plany – mówi Paweł Guzik szef zespołu do działań kontrolnych w Służbie Celnej. Czwartego czerwca na przejściu w Dorohusku, w pociągu relacji Kijów- Berlin, z konstrukcyjnych skrytek w wagonach celnicy wygarnęli 50 tysięcy paczek papierosów różnych marek. Wcześniej w Hrubieszowie 80 tys. sztuk papierosów ujawniono w transporcie rudy żelaza w węglarkach pociągu towarowego i aż 1,2 mln sztuk papierosów w skrytkach urządzonych z ładunku drewnianych brykietów przewożonych do kraju z Białorusi. Nie ma tygodnia by nie udało się przejąć większej porcji szmuglowanych papierosów w autach osobowych i ciężarówkach, tak jak się to zdarzyło ostatnio w Bezledach na wewnątrzunijnym styku polsko – litewskim.
Tytoniowa blokada Euro
Dyrektor Guzik potwierdza, że w tym roku służby celne zatrzymują więcej przemycanych papierosów niż przed rokiem, ale efekty przynosi strategia uszczelnienia wschodniej granicy tuż przed samym turniejem Euro 2012 . Nadzwyczajnie sprawdzają się m.in. masowo używane w akcjach psy służbowe, które wyszkolono do tropienia ukrytego tytoniu.
Od co najmniej dwóch tygodni wzmocniono kontrole w przejściach i zwielokrotniono aktywność grup mobilnych na drogach dojazdowych. Lotne brygady operują w głębi kraju niekiedy nawet kilkadziesiąt kilometrów od granic RP . Do pracy na pasach skierowano dodatkowych funkcjonariuszy. – Cześć z nich przesunięto na pierwszą linię zza biurek. Na strategicznych przejściach z Ukrainą przybyło dodatkowo ok. 50 kontrolerskich etatów. Na terenach przygranicznych, nie tylko na styku z Ukrainą, zarządzono pełną mobilizację: celnikom na czas piłkarskiego turnieju m.in. wstrzymano urlopy – wylicza Sylwia Stelmachowska ze służby prasowej Ministerstwa Finansów.
Sprzęt i informacje
W tym roku Ministerstwo Finansów kończy wart ponad 600 mln zł program modernizacji służby celnej. Zainwestowano m.in. w najnowocześniejszy sprzęt do kontroli. W okresie wzmożonego ruchu, graniczne placówki zostaną dodatkowo wyposażone w detektory przemytu. Już teraz elektroniczne systemy dozoru zainstalowane w przejściach, pozwalają na automatyczne odczytywanie tablic rejestracyjnych samochodów, ułatwiają śledzenie ruchów przemytników. Dzięki elektronicznym urządzeniom już nie trzeba kontrolować wszystkich samochodów, ale wyselekcjonowane, notowane w finansowych i policyjnych bazach danych.
Paweł Guzik potwierdza, że w czasie samych mistrzostw, priorytetem jest utrzymanie płynnego przepływu podróżnych w przejściach, dlatego kontrolerskie kordony będą stawiane na szlakach wskazanych przez specjalistów od analizy ryzyka. Po raz pierwszy w historii służby celne Polski i Ukrainy wymieniły się operacyjnymi informacjami dotyczącymi największych zagrożeń. – Partnerów z Ukrainy bardziej interesuje przemyt narkotyków, nas i całą UE – przede wszystkim szmugiel tytoniu. Przekazaliśmy sobie ustalenia dotyczące potencjalnych szmuglerskich szlaków a także informacje np. jakich patentów na chowanie kontrabandy używają przestępcy, jakie towary wykorzystują do przykrycia przemytu – mówi Paweł Guzik.