Należy oczekiwać kolejnej rundy ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (QE) przez Rezerwę Federalną USA?
Carolin Hecht: W ostatnich miesiącach sądziliśmy, że prawdopodobieństwo trzeciej rundy QE maleje. Ale po majowych, rozczarowujących danych z amerykańskiego rynku pracy i kilku wypowiedziach przedstawicieli Fedu, to prawdopodobieństwo wyraźnie wzrosło.
Niektórzy ekonomiści są zdania, że Fed zdecyduje się na taki krok jeszcze w czerwcu. Czy osłabi to dolara tak jak poprzednie dwie rundy QE?
Rozluźniając politykę pieniężną, banki centralne zwykle osłabiają swoje waluty, nawet jeśli nie jest to ich główną intencją, ale tym razem może być inaczej. Ostatnia aprecjacja dolara to konsekwencja awersji inwestorów do ryzyka związanej z problemami w strefie euro. Niezależnie od tego, co Fed zrobi, dolary będą rozchwytywane tak długo, jak długo euroland będzie się borykał z kryzysem. Czyli przez kilka miesięcy, a może nawet kwartałów. Spekulacje o QE co najwyżej chwilami będą walutę USA osłabiały.
Na osłabieniu własnej waluty zależy z pewnością Japonii, gdzie spółki skarżą się na utratę konkurencyjności eksportowej. Czy jej także się to nie uda?