Strategia zabezpieczeń przed ryzykiem walutowym

Sporadyczne zawieranie transakcji zabezpieczających jest błędem – przekonują eksperci

Publikacja: 28.10.2012 23:12

Strategia zabezpieczeń przed ryzykiem walutowym

Foto: Bloomberg

Zdaniem ekspertów strategię zabezpieczeń powinna mieć każda firma, która narażona jest na ryzyko kursu walutowego, stopy procentowej lub zmiany cen surowców.

– Powinna ona być przygotowana przez przedsiębiorstwo w odpowiedzi na zidentyfikowane i oszacowane ryzyko – mówi Joanna Szenk, starszy menedżer produktu z Departamentu Produktów i Procesów Rynków Finansowych w ING Banku Śląskim.

– Z reguły zajmują się tym działy finansowe lub skarbowe, często wspierane przez audytorów lub zewnętrznych konsultantów – dodaje Marcin Serafin, kierujący Wydziałem Transakcji z Klientami w Departamencie Skarbu Banku Millennium.

Bank nie może pełnić w tym przypadku roli doradcy i bezpośrednio analizować procesów wewnętrznych przedsiębiorstwa.

– Bank pozostaje w roli neutralnego partnera, którego zadaniem jest przedstawienie porady o charakterze ogólnym wskazującym na podstawowe wady i zalety prezentowanych produktów finansowych – wyjaśnia Maciej Czerwiński, szef linii produktowej Pochodne Walutowe w BRE Banku. Prawidłowo wdrożona w firmie polityka zabezpieczeń może poprawić jej konkurencyjność, szczególnie w czasach niepewności na rynkach finansowych, kiedy ceny walut czy surowców gwałtownie się zmieniają. Przykładowo eksporter dzięki ograniczeniu ryzyka walutowego może osiągać przewidywalne wyniki, co ma niebagatelne znaczenie przy planowaniu dalszego rozwoju firmy.

Eksperci podkreślają, że błędem jest stosowanie instrumentów zabezpieczających w momencie pojawienia się kłopotów, np. kiedy spółka odnotuje stratę wynikającą z różnic kursowych. Ponieważ wówczas z reguły jest zabezpieczany niekorzystny dla spółki kurs. Takie sporadyczne i emocjonalne stosowanie zabezpieczeń może tylko zaszkodzić firmie. Dlatego o ograniczeniu ryzyka należy pomyśleć z dużym wyprzedzeniem, a jego sposób powinien wynikać z planu finansowego firmy na dany rok.

– Sam proces powstawania strategii sprzyja „prześwietleniu" organizacji i uporządkowaniu zachodzących w niej procesów – podkreśla Maciej Czerwiński.

W pierwszej kolejności należy zbadać, czy dane ryzyko (walutowe, stopy procentowej, surowców) jest istotne i w jakim stopniu wpływa na wyniki firmy. Najczęściej firmy chronią swój biznes właśnie przed ryzykiem walutowym.

Przedsiębiorstwo, tworząc strategię zabezpieczeń przed ryzykiem kursowym, powinno określić, jaka część produkcji będzie sprzedawana za granicą, jaka będzie wartość importu oraz przy jakim kursie waluty prowadzenie biznesu jest rentowne. Jeśli firma przeprowadza niewiele transakcji walutowych o małej wartości, to być może nie ma sensu, aby stosowała skomplikowane zabezpieczenia. Dlatego bardzo dokładnie należy zebrać wszelkie informacje dotyczące źródeł takiego ryzyka.

Eksperci podkreślają, że najwięcej danych potrzebnych do opracowania takiej strategii ma dział handlowy, gdzie zapadają decyzje o warunkach sprzedaży lub zakupu towaru i terminach płatności. Może się okazać, że firma ma małą ekspozycję na ryzyko walutowe, ponieważ mimo że dużą część produktów sprzedaje w euro, to równocześnie w tej walucie ponosi koszty zakupu surowców do produkcji oraz spłaca kredyt.

Kolejnym krokiem jest ustalenie kursu odniesienia, czyli określenie, przy jakiej cenie waluty działalność przedsiębiorstwa będzie opłacalna. Następnie trzeba zabezpieczyć ten kurs, ale tylko dla terminów i kwot transakcji, które wynikają z komercyjnej działalności firmy.

Przykładowo przedsiębiorstwo nie powinno zabezpieczać 100 proc. planowanej sprzedaży eksportowej. Może się bowiem okazać, że kontrahent wycofa się ze wstępnej umowy, a firma zostanie z otwartą pozycją na instrumentach zabezpieczających, która nie będzie pokrywała wartości kontraktu, a więc będzie pozycją spekulacyjną. Dlatego specjaliści zalecają w pełni zabezpieczać tylko te transakcje, które wynikają z podpisanych umów i zawierają określone kwoty i terminy. Natomiast wstępne umowy czy zamówienia najlepiej zabezpieczać do 50–75 proc. ich wartości i nie dłużej niż na 12 miesięcy.

Po analizie przepływów walutowych trzeba dobrać odpowiednie instrumenty finansowe. Warto zrobić to w taki sposób, aby pozostawić sobie możliwość sterowania cenami walut. Jeśli kurs zostanie zabezpieczony tylko na określonym poziomie (sztywno), to firma w wyniku korzystnych zmian na rynku walut nic nie zyska. Dlatego najlepiej, żeby stosowała różne typy zabezpieczeń.

Ważne jest też bieżące monitorowanie strategii i dostosowywanie jej do zmian zachodzących zarówno w firmie, jak i na rynku.

Jak się zabezpieczać przed ryzykiem

1. Firma, której wynik finansowy jest wrażliwy na zmianę kursów walutowych, stóp procentowych lub cen surowców, powinna mieć strategię zabezpieczeń przed takim ryzykiem. Brak takiej strategii jest spekulacją.

2. Koszty stosowania instrumentów terminowych są niewielkie w porównaniu do korzyści, jakie przedsiębiorstwo może osiągnąć lub do poziomu strat, przed jakimi mogą uchronić. Koszty transakcyjne są niższe w okresach małych wahań rynkowych.

Ważny jest moment zawarcia transakcji zabezpieczającej. Najczęściej jest nim dzień podpisania umowy bądź kontraktu.

3. Należy rozdzielić zadania związane z wdrożeniem strategii zabezpieczeń. Dział handlowy powinien się zająć ustalaniem ekspozycji na ryzyko, dział finansowy – zawieraniem i rozliczaniem transakcji, a księgowość – kontrolą i zarządzaniem ryzykiem. Do zadań zarządu należą raportowanie i controlling.

4. Instrumenty zabezpieczające nie powinny być stosowane w celu osiągnięcia dodatkowego zarobku przez firmę. Skuteczność strategii powinna być oceniana wskaźnikiem efektywności zabezpieczeń, a nie wynikiem finansowym na transakcjach zabezpieczających.

Zdaniem ekspertów strategię zabezpieczeń powinna mieć każda firma, która narażona jest na ryzyko kursu walutowego, stopy procentowej lub zmiany cen surowców.

– Powinna ona być przygotowana przez przedsiębiorstwo w odpowiedzi na zidentyfikowane i oszacowane ryzyko – mówi Joanna Szenk, starszy menedżer produktu z Departamentu Produktów i Procesów Rynków Finansowych w ING Banku Śląskim.

Pozostało 93% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli