Powstaje nowa spółka państwowa

Niezależnie od uruchomienia programu „Inwestycje polskie” minister skarbu chce uzyskać w tym roku ze sprzedaży firm z udziałem państwa 5 mld zł.

Publikacja: 02.01.2013 01:14

Powstaje nowa spółka państwowa

Foto: Bloomberg

Tuż przed Nowym Rokiem (28 grudnia) minister skarbu Mikołaj Budzanowski podpisał akt założycielski spółki, która ma realizować program „Inwestycje polskie".

Przyjęty przez rząd harmonogram zakłada, że pod koniec pierwszego kwartału w konkursie zostaną wybrane rada nadzorcza i zarząd nowej spółki. Do końca roku ma rozpocząć działalność operacyjną i  zaangażować się finansowo w pierwsze projekty.

– Spółka będzie działać w oparciu o najlepsze praktyki funduszy typu private equity – mówi Mikołaj Budzanowski.

W pierwszym roku działalności ma się skupić na poszukiwaniu projektów do realizacji oraz edukacji inwestorów w zakresie partnerstwa publiczno-prywatnego. Bo na nim właśnie ma się opierać cały program „Inwestycje polskie".

– Szacujemy, że w szczycie programu spółka będzie mogła zaangażować się nawet w ponad 20 projektów – dodaje minister skarbu.

Rada nadzorcza CSI ma liczyć trzy osoby, wybrane będą one w konkursie. Dopiero po wyborze władz spółki (koniec kwietnia) zarząd zgłosi ją do Krajowego Rejestru Sądowego.

Jak utworzenie Celowej Spółki Inwestycyjnej i uruchomienie programu „Inwestycje polskie" wpłynie na kwestie związane z prywatyzacją? CSI oraz Bank Gospodarstwa Krajowego, który ma finansować projekt „Inwestycji polskich" zostaną przecież dokapitalizowane pozostającymi w rękach państwa akcjami. Rząd zdecydował już, że w pierwszym etapie będą to udziały PGE,  PKO BP, PZU oraz Ciechu o łącznej wartości 11 mld zł. W sumie na „Inwestycje polskie" mogą zaś zostać przeznaczone akcje o wartości 20 mld zł.

– To tzw. prywatyzacyjny potencjał nadwyżkowy. Uruchomienie programu „Inwestycje polskie" nie zmienia przyjętego przez rząd planu prywatyzacji na lata 2012–2013 – zaznacza rzeczniczka Ministerstwa Skarbu Katarzyna Kozłowska.

Plan ten zakłada, że do końca tego roku sprzedanych ma zostać w sumie 300 spółek. 279 nadzorowanych przez resort skarbu, 15 – Ministerstwo Obrony Narodowej, cztery – Ministerstwo Gospodarki oraz dwa przez resort transportu. Dzięki temu do budżetu państwa w zeszłym roku miało trafić 10 mld zł, a w roku obecnym – 5 mld zł. Na koniec 2013 roku w ręku państwa ma pozostać tylko 15 proc. udziałów w spółkach, które były jego własnością na początku zeszłego roku. Minister skarbu ma pozostawić w portfelu jedynie te pakiety udziałów firm z sektora energetycznego, finansowego i obronnego, które uznano za istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju.

– I to się nie zmienia – dodaje Kozłowska.

Wiadomo już, że w 2012 roku plan prywatyzacji udało się zrealizować w 92 proc. Jak informuje „Rz" resort skarbu, zeszłoroczne przychody z prywatyzacji wyniosą 9,1 mld zł.

Podobnego zdania jest też szef Sejmowej Komisji Skarbu Tadeusz Aziewicz. – Nie jest wcale powiedziane, że akcje przekazane na realizację „Inwestycji polskich" zostaną sprzedane. Te programy mają być realizowane równolegle – mówi.

Jak ma działać program inwestycji polskich

Celowa Spółka Inwestycyjna ma powoływać kolejne spółki celowe z udziałem inwestorów prywatnych, które będą realizować istotne dla kraju inwestycje z zakresu energetyki i infrastruktury. Ich finansowanie ma zapewnić Bank Gospodarstwa Krajowego, który dzięki dokapitalizowaniu akcjami państwowych przedsiębiorstw o wartości 10 mld zl ma uzyskać efekt dźwigni finansowej wartości 40 mld zł. A wszystko to dzięki uruchomieniu zamrożonego dziś kapitału.

Tuż przed Nowym Rokiem (28 grudnia) minister skarbu Mikołaj Budzanowski podpisał akt założycielski spółki, która ma realizować program „Inwestycje polskie".

Przyjęty przez rząd harmonogram zakłada, że pod koniec pierwszego kwartału w konkursie zostaną wybrane rada nadzorcza i zarząd nowej spółki. Do końca roku ma rozpocząć działalność operacyjną i  zaangażować się finansowo w pierwsze projekty.

Pozostało 88% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu