?Zadłużenie Skarbu Państwa na koniec 2012 r. sięgnęło 794 mld zł. W ciągu roku dług wzrósł o blisko 23 mld zł.
W porównaniu z poprzednimi latami znacznie jednak spadło tempo wzrostu zadłużenia. W ostatnich 5 latach dług przyrastał rocznie o ok. 10 proc. W 2012 r. natomiast urósł tylko o niecałe 3 proc.
Mniejsze były potrzeby pożyczkowe budżetu państwa, ale też wiele zawdzięczamy notowaniom złotego. W ubiegłym roku kurs naszej waluty umacniał się, co pozwoliło zmniejszyć dług zagraniczny o ponad 20 mld zł. A zadłużenie w obcych walutach to ponad 31 proc. całości naszych zobowiązań i w porównaniu z poprzednim rokiem praktycznie się nie zmieniło. W zeszłym roku zagranica kupowała natomiast na potęgę złotowe papiery skarbowe. W rękach inwestorów zagranicznych na koniec 2012 r. było ponad 432 mld zł, czyli 54,5 proc. naszego długu. Jeszcze na koniec 2011 r. było to niecałe 390 mld zł (50,4 proc. długu), a na koniec 2008 r. – 196 mld zł (34,4 proc.).
Pod koniec marca dowiemy się, ile w zeszłym roku wyniosło zadłużenie całego sektora finansów publicznych. Po trzecim kwartale dług wyniósł 835,5 mld zł. Resort finansów prognozuje, że na koniec roku było to 845,8 mld zł, czyli 52,4 proc. PKB (liczone według metody krajowej), co oznaczałoby zapowiadany przez ministra finansów Jacka Rostowskiego spadek długu w relacji do PKB z 53,5 proc. w 2011 r.
Ministerstwo Finansów poinformowało też , że na początku maja Komisja Europejska podejmie decyzję, czy zdjąć z Polski procedurę nadmiernego deficytu, która ciąży na nas od 2009 r. Korzystna decyzja ma szansę zapaść, jeśli wiosną potwierdzą się prognozowane przez KE wielkości dotyczące deficytu sektora finansów publicznych. Kilka tygodni temu Komisja przedstawiła prognozy, w których szacuje lukę w naszych finansach publicznych na 3,5 proc. PKB w 2012 r. Potem ma ona się zmniejszać – do 3,4 proc. w 2013 r. i 3,3 proc. w 2014 r. W resorcie finansów trwają obecnie prace nad Aktualizacją Programu Konwergencji, który co roku wysyłamy do Brukseli.