Cypr gra na czas i szuka planu B

Co czeka Cypr po odrzuceniu podatku od depozytów? Kolejne głosowanie, desperackie szukanie 5,8 mld euro lub opuszczenie eurolandu.

Publikacja: 20.03.2013 01:56

Panicos Demetriades, szef cypryjskiego banku centralnego, krytycznie ocenia podatek od depozytów

Panicos Demetriades, szef cypryjskiego banku centralnego, krytycznie ocenia podatek od depozytów

Foto: AP

Cypryjski parlament odrzucił wczoraj wieczorem projekt ustawy o wprowadzeniu podatku od depozytów bankowych. Podatek  to jeden z warunków otrzymania przez Cypr zagranicznej pomocy finansowej w kwocie 10 mld euro. Przeciw było 36 posłów, 19 się wstrzymało. Nikt nie zagłosował za, mimo że do parlamentu trafił złagodzony projekt przewidujący, że depozyty warte mniej niż 20 tys. euro nie będą opodatkowane. Tysiące Cypryjczyków zgromadzonych przed budynkiem parlamentu w Nikozji owacyjnie przyjęły decyzję deputowanych.

Holger Schmieding, główny ekonomista Barenberg Bank w Londynie, oceniał przed głosowaniem, że Cypr, odrzucając plan UE, stworzy sytuację bez precedensu. – Wyobrażam sobie, że UE złoży raz jeszcze ostateczną propozycję, dając Cypryjczykom szansę zmiany decyzji – mówił Schmieding agencji Bloomberg.

Przeciwko podatkowi od depozytów opowiadali się nie tylko politycy. Sprzeciwia się mu nawet Panicos Demetriades, prezes cypryjskiego banku centralnego, który proponował, by nieopodatkowane były depozyty poniżej 100 tys. euro.

Spokój przed burzą

Inwestorzy dosyć spokojnie przyglądali się wczoraj sytuacji na Cyprze. Większość europejskich i azjatyckich giełd traciła po południu mniej niż 1 proc. Tokijski indeks Nikkei 225 odbił się o ponad 2 proc. Giełda w Nikozji jest zamknięta od początku tygodnia i również dzisiaj nie będzie pracować.

31 mld dol. wynosiły, według agencji Moody's, pod koniec 2012 roku rosyjskie depozyty na Cyprze

Cypryjski prezydent jeszcze przed głosowaniem starał się uspokoić inwestorów, mówiąc że jego administracja ma plan B, czyli będzie próbowała renegocjować pakiet pomocowy. Jak to będzie wyglądało w praktyce? – Eurogrupa da Cyprowi kilka dni na zmianę zdania lub znalezienie alternatywy pozwalającej zebrać 5,8 mld euro. Może dojść do drugiego głosowania w parlamencie nad podatkiem od depozytów (...). Europejski Bank Centralny już ostrzegł, że odrzucenie podatku będzie miało poważne konsekwencje. Dwa największe cypryjskie banki zostaną odcięte od ELA (pożyczek udzielanych przez EBC poprzez bank centralny Cypru), co doprowadziłoby do ich upadku i naraziło na szwank depozyty warte 30 mld euro, których rząd nie jest w stanie zagwarantować.  To oznaczałoby upadek cypryjskiego systemu finansowego. Cypr mógłby też zostać zmuszony do opuszczenia strefy euro i zacząć drukować własną walutę – twierdzą analitycy think tanku Open Europe.

Rosyjski łącznik

Pomóc w ratowaniu Cypru mogłaby rosyjska pożyczka. Cypryjski minister finansów Michalis Saris miał dzisiaj rozmawiać w Moskwie na temat przedłużenia dla Cypru kredytu wartego 2,5 mld euro i prawdopodobnie o zaciągnięciu nowej pożyczki, ale nie wiadomo, czy tak się stanie. Wczoraj podał się do dymisji, której nie przyjął prezydent. Sytuacja na Cyprze będzie też jednym z gorących tematów dziesiejszego szczytu UE–Rosja.

Podatek, którym obłożono depozyty, wzbudził wściekłość Kremla. Szacunki mówią, że w cypryjskich bankach znajduje się ponad 30 mld dol. wyprowadzonych z Rosji. Władimir Cziżow, rosyjski ambasador przy UE, porównuje opodatkowanie depozytów do przymusowego wywłaszczenia i ostrzega, że cypryjski podatek może doprowadzić do niepokojów społecznych oraz runów na banki, które przeniosą się na inne kraje Europy południowej.

Złamanie tabu

Pierre Moscovici, francuski minister finansów, z dumą nazwał plan opodatkowania cypryjskich depozytów „złamaniem tabu". Tabu rzeczywiście znika. Joerg Kramer, główny ekonomista niemieckiego Commerzbanku, proponuje, by depozyty bankowe we Włoszech zostały obłożone 15-proc. podatkiem. – Podatek od depozytów wynoszący 15 proc. powinien wystarczyć, by zepchnąć włoski dług publiczny poniżej krytycznego poziomu 100 proc. PKB – twierdzi Kramer w wywiadzie dla „Handelsblatt".

Jego opinia wyraźnie jednak kontrastuje z głosami oburzenia większości analityków wobec opodatkowania depozytów na Cyprze. Ostrzegają oni przed wprowadzaniem podobnych rozwiązań w innych krajach strefy euro.

– Decyzja o opodatkowaniu drobnych depozytów może prowadzić do niepokojów społecznych, politycznego chaosu i wyjścia kraju ze strefy euro. Najgorszym możliwym scenariuszem jest totalne polityczne załamanie i zmuszenie Cypru do opuszczenia eurolandu. Inną laską dynamitu, która została podpalona, jest pojawienie się wątpliwości co do tego, czy depozyty w innych krajach będą nietykalne – ostrzega Mohamed El-Arian, szef PIMCO, największego funduszu na świecie inwestującego w obligacje. Analitycy Goldman Sachs ostrzegają, że depozyty bankowe mogą się stać dla rządów państw Europy nowym źródłem budżetowych przychodów. Fiskus może potraktować podatek od depozytów jak podatek od luksusu. Z ich wyliczeń wynika, że wprowadzenie 8,5 proc. podatku od depozytów pozwoliłoby włoskiemu państwu zebrać 127,2 mld euro, Hiszpanii 129,3 mld euro, a Grecji 14,3 mld euro.

Jeroen Dijsselbloem, przewodniczący eurogrupy, zapewnia jednak, że przypadek Cypru jest wyjątkowy, a wprowadzona danina jednorazowa. Komisja Europejska wskazuje, że opodatkowanie depozytów na Cyprze jest zgodne z unijnym prawem, gdyż rządowe gwarancje dla depozytów mają chronić przed upadkami banków, a nie przed ich opodatkowaniem.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, h.koziel@rp.pl

Cypryjski parlament odrzucił wczoraj wieczorem projekt ustawy o wprowadzeniu podatku od depozytów bankowych. Podatek  to jeden z warunków otrzymania przez Cypr zagranicznej pomocy finansowej w kwocie 10 mld euro. Przeciw było 36 posłów, 19 się wstrzymało. Nikt nie zagłosował za, mimo że do parlamentu trafił złagodzony projekt przewidujący, że depozyty warte mniej niż 20 tys. euro nie będą opodatkowane. Tysiące Cypryjczyków zgromadzonych przed budynkiem parlamentu w Nikozji owacyjnie przyjęły decyzję deputowanych.

Pozostało 91% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli