Mikołaj Budzanowski został odwołany

Premier Donald Tusk odwołał ze stanowiska ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego.

Publikacja: 19.04.2013 13:53

Mikołaj Budzanowski został odwołany

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski MD Mateusz Dąbrowski

- Funkcja nadzorcza nad spółkami skarbu państwa nie była sprawowana w sposób wystarczający. Dlatego postanowiłem zdymisjonować ministra skarbu - poinformował na konferencji prasowej Donald Tusk. Premier tłumaczył, że mimo "wysokiej oceny kwalifikacji i osobistej uczciwości ministra skarbu", uważa, że "funkcja nadzorcza, kluczowa z punktu widzenia premiera, nie była sprawowana w sposób wystarczający".

Równolegle premier poinformował, że nowym szefem resortu skarbu zostanie Włodzimierz Karpiński.

Minister Budzanowskiego został odwołany na fali zamieszania związanego z podpisaniem memorandum ws. budowy gazociągu Jamał II. Podczas dzisiejszej konferencji, na której zaprezentowano wnioski ze specjalnego raportu w tej sprawie, przygotowanego przez ministra spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicza, wskazano, że „organy państwa procedowały w tej kwestii całkowicie poprawnie i wykonywały swoje funkcje w sposób jasny i precyzyjny". Jego wątpliwości wzbudził natomiast sposób przepływu informacji i to właśnie na ten aspekt sprawy zwrócił uwagę Donald Tusk wskazując, że „obieg informacji w sprawie memorandum gazowego był dalece niewystarczający".

- Wszystkie spółki i organy państwa procedowały poprawnie w oparciu o prawidłowe przesłanki i dobrze strzegły interesu państwa. W zakresie uchwały i memorandum cały proces formalno-prawny został przeprowadzony poprawnie, a kluczem jest brak informacji - tłumaczył Sienkiewicz. W swojej wypowiedzi zwrócił uwagę, że żaden dokument nie wpłynął do ministra skarbu państwa informującego go o toczących się negocjacjach.

- Nie ulega jednak wątpliwości fakt - wynikający z analizy całości problemu - zarząd PGNiG posiadał wiedzę poświadczoną odpowiednimi pismami o negocjacjach nad memorandum przez EuRoPol Gaz i Gazprom, zamiarze zarządu EuRoPol Gaz podpisania memorandum oraz miejscu i przybliżonej dacie podpisania dokumentu - tłumaczył Sienkiewicz.

Zamieszanie wywołane niedostatecznym przepływem informacji nie stanowiło jednak zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski.

- To co ważne i wynika z raportu (o okolicznościach podpisania memorandum gazowego), ale także całej wiedzy jeszcze sprzed tego zamieszania to to, że interesy państwa polskiego nie uznały uszczerbku - jeśli chodzi o ewentualne konsekwencje o charakterze prawnym i gospodarczym związanym z działalnością PGNiG, czy Gaz-Systemu – stwierdził premier Donald Tusk. Jak dodał, może uspokoić opinię publiczną, że nie doszło do zdarzeń, które mogłyby narażać na szwank interesy energetyczne kraju, czy relacje polsko-ukraińskie.

- Działania, które wykraczały poza intencję i o których nie informowano precyzyjnie ministra skarbu, mówię tu o podpisaniu memorandum przez EuRoPol Gaz, trzeba uznać za nadgorliwe i nie do zaakceptowania - podkreślił.

"Rosjanom udało się to, czego chcieli od początku. Ich intryga doprowadziła do dymisji Budzanowskiego"

Memorandum dotyczące budowy drugiej nitki Gazociągu Jamalskiego podpisali na początku kwietnia w Petersburgu szef koncernu Gazprom Aleksiej Miller i prezes spółki EuRoPol Gaz Mirosław Dobrut. Dzień później tą informacją został zaskoczony przez dziennikarzy premier. Minister skarbu Mikołaj Budzanowski podkreślał z kolei, że umowa nie jest dokumentem zobowiązującym do rozpoczęcia budowy - bo taką decyzję może podjąć jedynie nasz rząd.

W dniu podpisania memorandum w Petersburgu przebywał wicepremier Janusz Piechociński. Minister gospodarki tłumaczył, że szef EuRoPol Gazu mówił mu o rozmowach z PGNiG, jednak nie wspominał o memorandum.

Nowa nitka gazociągu Jamał II miałaby docierać na Słowację przez Białoruś i Polskę. Jej długość to 2 tysiące kilometrów, a koszt budowy szacowany jest nawet na 5 miliardów dolarów.

Włodzimierz Karpiński powiązany jest z Platformą Obywatelską od 2001 r. 9 sierpnia 2011 r. objął funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, by następnie 23 listopada 2011 przejść do nowo utworzonego resortu administracji i cyfryzacji.

Przy okazji dymisji szefa resortu skarbu premier Donald Tusk powiedział, że rozważa powołanie do życia ministerstwa energetyki. Usprawniłoby ono koordynację dużych inwestycji energetycznych.

- Funkcja nadzorcza nad spółkami skarbu państwa nie była sprawowana w sposób wystarczający. Dlatego postanowiłem zdymisjonować ministra skarbu - poinformował na konferencji prasowej Donald Tusk. Premier tłumaczył, że mimo "wysokiej oceny kwalifikacji i osobistej uczciwości ministra skarbu", uważa, że "funkcja nadzorcza, kluczowa z punktu widzenia premiera, nie była sprawowana w sposób wystarczający".

Równolegle premier poinformował, że nowym szefem resortu skarbu zostanie Włodzimierz Karpiński.

Pozostało 89% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli