Słowacja poległa na pomocy

Kryzys w strefie euro odcisnął się nie tylko na gospodarce, ale również na scenie politycznej. Jedną z ofiar stał się centroprawicowy słowacki gabinet Ivety Radicovej.

Publikacja: 29.04.2013 00:12

Iveta Radicova, była premier Słowacji

Iveta Radicova, była premier Słowacji

Foto: AFP

Radicova była premierem przez niecałe dwa lata (lipiec 2010 – kwiecień 2012). Jej stronnictwo, czyli Słowacka Unia Chrześcijańska i Demokratyczna – Partia Demokratyczna (SDKU-DS), tworzyło koalicję z Ruchem Chrześcijańsko-Demokratycznym (KDH), węgierską partią Most-Hid oraz z liberalnym stronnictwem Wolność i Solidarność (SaS) słowacko-amerykańskiego ekonomisty Richarda Sulika.

Koalicja ta rozpadła się na jesieni 2011 r. Podzieliły ją kwestia podejścia rządu do kryzysu w strefie euro, a szczególnie sprawa dokładania się przez Słowację do pomocy finansowej dla innych państw eurolandu.

Słowackie społeczeństwo źle przyjęło to, że należąc do unii walutowej, musi współfinansować pakiety ratunkowe dla bogatszych od siebie krajów. Sama premier Radicova wielokrotnie podkreślała, że taka sytuacja jej się nie podoba. – Nam nikt nie pomagał, gdy musieliśmy transformować gospodarkę po upadku komunizmu – przypominała. Jej rząd odniósł wielki sukces, unikając konieczności udziału w pierwszym pakiecie pomocowym dla Grecji.

Nie udało się mu jednak uciec od uczestnictwa w Europejskim Funduszu Stabilności Finansowej (EFSF), tymczasowym mechanizmie współfinansującym pakiety ratunkowe dla krajów eurolandu. Udział Słowacji w gwarancjach EFSF wynosi 0,99 proc., co początkowo stanowiło 4,37 mld euro, a później zostało powiększone do 7,73 mld euro. I właśnie kwestia powiększenia gwarancji dla EFSF była sprawą, która doprowadziła do rozbicia słowackiego rządu.

Przeciwko zwiększonym gwarancjom opowiedział się mniejszy partner koalicyjny Radicovej – SaS. Liberałowie uznali, że nie wolno przeznaczać ciężko zarobionych przez Słowaków pieniędzy na wspieranie Grecji, Portugalii i Irlandii.

– Jak to się stało, że biedne, ale trzymające się reguł państwo strefy euro musi finansowo ratować kraj będący seryjnym łamaczem reguł, w którym PKB na głowę jest dwa razy wyższy, a emerytury trzy razy wyższe, a który przy tym jest bankrutem? Jak to się stało, że klauzula traktatu lizbońskiego o nieudzielaniu pomocy finansowej państwom członkowskim została podarta? – grzmiał Richard Sulik, przewodniczący SaS. Radicova, by zdyscyplinować koalicjanta, połączyła głosowanie nad zwiększeniem gwarancji dla EFSF z wotum zaufania dla rządu. Posłowie SaS głosowali jednak przeciw, więc słowacki parlament 11 października 2011 r.  odrzucił powiększenie gwarancji oraz nie udzielił wotum zaufania rządowi. Koalicja rządząca upadła. Dwa dni później odbyło się nowe głosowanie w parlamencie, które zakończyło się przyjęciem zwiększenia gwarancji. Tym razem za większymi gwarancjami głosowali deputowani opozycyjnej lewicowej partii SMER Roberta Fico. W zamian uzyskali przyspieszenie wyborów parlamentarnych. W dniu drugiego głosowania nad gwarancjami Igor Matovic, poseł partii Zwyczajni Ludzie, stanął na mównicy z transparentem: „Partie koalicji, w rezultacie waszej próżności będziemy mieć: powiększenie EFSF i Fico jako bonus".

Przyspieszone wybory w 2012 r. wygrał Fico i jego partia. Stronnictwo Radicovej poniosło klęskę, do której przyczynił się w największym stopniu skandal korupcyjny  ujawniony w wyniku wycieku podsłuchów z policyjnej operacji „Goryl". Premier Fico, podobnie jak Radicova, kierując rządem, wielokrotnie wyrażał wątpliwości co do europejskiej strategii wobec kryzysu w strefie euro.

Radicova była premierem przez niecałe dwa lata (lipiec 2010 – kwiecień 2012). Jej stronnictwo, czyli Słowacka Unia Chrześcijańska i Demokratyczna – Partia Demokratyczna (SDKU-DS), tworzyło koalicję z Ruchem Chrześcijańsko-Demokratycznym (KDH), węgierską partią Most-Hid oraz z liberalnym stronnictwem Wolność i Solidarność (SaS) słowacko-amerykańskiego ekonomisty Richarda Sulika.

Koalicja ta rozpadła się na jesieni 2011 r. Podzieliły ją kwestia podejścia rządu do kryzysu w strefie euro, a szczególnie sprawa dokładania się przez Słowację do pomocy finansowej dla innych państw eurolandu.

Pozostało 83% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu