Z informacji, do których dotarli amerykańscy dziennikarze wynika, że w przypadku niektórych amerykańskich spółek produkujących na eksport ich rosyjscy partnerzy zaczęli wycofywać się z umów i odwoływać zamówienia. "USA Today" opisuje przypadek Paulson Manufacturing, kalifornijskiej spółki produkującej m.in. osłony hełmów przemysłowych oraz tarcze dla oddziałów specjalnych. Mimo że Rosjanie byli ich stałym odbiorcą,  firma od kilku tygodni nie otrzymuje już żadnych zamówień. W ubiegłym roku Paulson sprzedał Rosjanom tarcze za pół miliona dolarów, co stanowiło 2,5 proc. obrotów spółki.

Rosjanie zawiesili także współpracę z innymi spółkami, np. z teksaską firmą International Chem-Crete Co., produkującą preparaty zapobiegające zamarzaniu pasów startowych na lotniskach, albo Louisiana Caviar Co. z Luizjany wysyłającą do Rosji owoce morza. "W rozmowach daje się wyczuć antyamerykańskie nastroje"  – mówi szef tej ostatniej firmy John Burke. Dla Luizjana Caviar to spora strata, bo do Rosji sprzedawała ona dotychczas ok. 20 proc. swojej produkcji.

Eksperci uważają, że wprowadzenie drastycznych sankcji handlowych na Rosję na razie nie wchodzi w grę. Jednak na spadek obrotów handlowych może negatywnie wpłynąć klimat w stosunkach amerykańsko-rosyjskich. Czynnikiem nie bez znaczenia jest także postępujący już od stycznia br. spadek kursu rubla, który sprawia, że towary eksportowane do Rosji stają się relatywnie droższe.  Oprócz tego  niektóre instytucje finansowe, takie jak np.  Export-Import Bank, mogą ograniczać finansowanie transakcji, bojąc się ryzyka. Z podobną, a może nawet jeszcze większą nieufnością mogą być traktowane transakcje z Ukrainą, której gospodarka znajduje się w kryzysie.

W całej wymiany handlowej Stanów Zjednoczonych nawet całkowita utrata rosyjskiego rynku nie będzie stanowiła dotkliwej straty. Mimo że od czterech lat całkowita wartość eksportu z USA do Rosji niemal się podwoiła, w 2013 roku amerykańskie firmy wysłały do Rosji towary wartości 11,2 miliarda dolarów. Stanowiło to zaledwie 0,5 proc. wartości całego eksportu USA w ub. r. Dużo więcej do stracenia mają Rosjanie, którzy w ub. r. wyeksportowali do Ameryki towary wartości prawie 27 miliardów dolarów. Większą część (19 mld dol) tej sumy stanowiły surowce energetyczne – wynika z danych Amerykańskiej Izby Handlowej.  Ostateczny bilans wymiany między USA a Rosją będzie uzależniony od kontraktów i inwestycji realizowanych przez wielkie amerykańskie spółki, takie jak  Boeing, Cargill, Ford, General Motors, czy ExxonMobil. Na przykład Boeing kupuje w Rosji ok. 35 proc. tytanu używanego przy budowie swoich samolotów. ExxonMobil eksploatuje wraz z rosyjskim Ronieftem pole naftowe Bażenowa na Zachodniej Syberii i przymierza się do eksploatacji złóż nad Morzem Czarnym. Z kolei Ford oraz General Motors mają w Rosji swoje zakłady produkcyjne i sprzedają w tym kraju kilkaset tysięcy samochodów rocznie.