Reklama
Rozwiń

Rosja liczy na Chiny

Rosjanie liczą, że eksport do Państwa Środka jest w stanie zrekompensować straty, które rosyjska gospodarka poniesie wskutek sankcji Zachodu.

Publikacja: 30.04.2014 08:35

Rosja liczy na Chiny

Foto: Bloomberg

Borys Titow rzecznik praw rosyjskiego biznesu jest zdania, że wielki sąsiad ze wschodu jest zainteresowany przede wszystkim zwiększeniem dostaw rosyjskiego LNG, czystej ekologicznie żywności, drzewa i produkcji tartacznej oraz wina.

- Myślę, że potencjał ma też Krym i Chińczycy pojawią się tam jako inwestorzy - cytuje rzecznika agencja Prime. Titow zakłada, że wzrost eksportu na rynek chiński nie spowoduje zmniejszenia dostaw do Europy, gdyż tutaj kraje różnicują swój import surowców energetycznych.

W tym miesiącu prywatny Novatek oraz chiński państwowy koncern CNPC rozmawiały o dostawach LNG z budowanego na półwyspie Jamał zakładu skraplania gazu. fabryka ma rocznie produkować do 16,5 mln ton LNG z czego Chińczycy, jak udziałowcy i współinwestorzy projektu, otrzymywaliby 3 mln ton rocznie.

Gazprom do 2018 r planuje uruchomienie produkcji LNG w nowej fabryce pod Władywostokiem. Ma ona produkować gaz na eksport do Chin, Japonii, Indii i Korei Płd.

- Obecnie rozważana jest też budowa rurociągu do transportu LNG na rynek Azji. Może zostać zbudowany szybko w ciągu roku, półtora. Chiny to dziś kluczowy rynek dla gazu skroplonego a zwiększenie tam eksportu może dać skok naszych obrotów z Chinami. Ten wskaźnik w latach 2001 ?2013 zwiększył się 10 razy i wynosi prawie 90 mld dol.. - argumentował Titow.

Wszytko to jednak jest pieśń przyszłości, bowiem na razie Gazprom wciąż nie ma umowy na eksport swojego gazu ziemnego do Chin (negocjacje trwają 10 lat); nowe zakłady LNG są dopiero w budowie.

Jeżeli chodzi o eksport żywności to tutaj perspektywy szybkiego wzrostu są bardziej realne.

- W Chinach jest intensywne rolnictwo z wykorzystaniem ogromnej chemii; tymczasem możliwości nabywcze społeczeństwa rosną i coraz więcej Chińczyków chce jeść zdrowe produkty rolne. Rosja może stać się tu jednym z głównych dostawców. Chińczycy proponują nam ogromne inwestycje w rozwój czystej produkcji rolnej. Jednak musimy tutaj wzajemnie znieść bariery celne - wyjaśnił rzecznik.

Kolejna szansa to wzrost eksportu rosyjskiego drewna i tarcicy do Chin, a także win z Krymu. jednak co do produkcji win, to niezbędne są tutaj inwestycje, bowiem od 1985 r powierzchnia krymskich winnic stale się zmniejsza. Ziem pod winnice jest 70-80 tys. ha, a upraw - 30 tys. ha.

Rzecznik zwraca uwagę, że trzeba zacząć od zmiany strategii obrotów Rosja-Chiny, bo obecnie udział rosyjskich dostaw do Chin jest „bardzo niski".

Borys Titow rzecznik praw rosyjskiego biznesu jest zdania, że wielki sąsiad ze wschodu jest zainteresowany przede wszystkim zwiększeniem dostaw rosyjskiego LNG, czystej ekologicznie żywności, drzewa i produkcji tartacznej oraz wina.

- Myślę, że potencjał ma też Krym i Chińczycy pojawią się tam jako inwestorzy - cytuje rzecznika agencja Prime. Titow zakłada, że wzrost eksportu na rynek chiński nie spowoduje zmniejszenia dostaw do Europy, gdyż tutaj kraje różnicują swój import surowców energetycznych.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora