Warunki MFW dla Ukrainy

Podwyżki cen, wzrost inflacji usprawnienie poboru podatków, poprawa jakości portfeli kredytowych w sektorze bankowym. Do tego jeszcze walka z korupcją i praniem brudnych pieniędzy i wprowadzenie przejrzystości w zarządzaniu firmami państwowymi - to warunki, na jakich Ukraina dostała pomoc finansową od MFW.

Publikacja: 01.05.2014 09:24

Warunki MFW dla Ukrainy

Foto: Bloomberg

Pakiet pomocowy dla Ukrainy przewidujący wypłacenie 17,01 mld dolarów zawiera bardzo konkretne i trudne do realizacji kryteria. Ukraińcy natychmiast dostaną pierwszą transzę 3,19 mld dolarów na uregulowanie najpilniejszych zobowiązań. Z tego 2 mld dol. pójdą na wsparcie budżetu. Kolejne dwie transze wypłat będą uruchomione po drobiazgowych przeglądach wdrażanych reform. Przedstawiciele MFW będą przyjeżdżać do Kijowa co 2 miesiące.

Szybko, ale zaboli

Generalnie zakłada się szybką odbudowę gospodarki ukraińskiej, zaś najtrudniejszy dla samych Ukraińców ma być ten rok i następny. W 2016 ma nastąpić wyraźna poprawa.

Dyrektor generalna funduszu, Christine Lagarde nie ukrywała fatalnego stanu gospodarki ukraińskiej, która obecnie znajduje się w recesji. Program jej odbudowy skupia się na utrzymaniu elastycznego kursu wymiany hrywny, odbudowaniu konkurencyjności, ustabilizowania systemu finansowego, stopniowego ograniczania deficytu budżetowego, wyeliminowania strat w sektorze energetycznym przy jednoczesnym stworzeniu systemu wsparcia dla najbiedniejszych i zerwaniem z praktykami zarządzania poprzednich władz.

W połowie 2015 roku Ukraina ma wyznaczyć swój cel inflacyjny. Do 2018 roku na prostą ma wyjść Naftohaz w którym ma zostać zaprowadzone transparentne zarządzanie. Ale już od maja 2014, czyli praktycznie natychmiast, zostaną wprowadzone stopniowe podwyżki cen gazu przy jednoczesnym wsparciu dla najbiedniejszych. Fundusz chce jednocześnie jak najszybszego uregulowania ukraińskich zobowiązań wobec Gazpromu, tak aby nie doszło do wstrzymania dostaw gazu z Rosji.

Pakiet reform ma na celu ograniczenie korupcji, poprawę klimatu w otoczeniu biznesu i powrót do rozwoju gospodarki. Nowe władze już wzięły się za normalizację zarządzania w firmach państwowych oraz odzyskanie zawłaszczonych dóbr. Jak najszybciej ma również zostać wprowadzone ustawodawstwo utrudniające pranie brudnych pieniędzy oraz ograniczające zachowania korupcyjne przy jednoczesnym wzroście efektywności pobierania podatków.

Ogromne zagrożenie

Fundusz nie ma wątpliwości, że ryzyko dla tego programu jest ogromne. „Przygotowanie jakichkolwiek prognoz gospodarczych jest utrudnione z powodu eskalacji konfliktu z Rosją i niepokojów na wschodzie kraju. Dlatego niezbędne jest pozyskanie jak największego wsparcia społeczeństwa, które jest kluczem nie tylko do sukcesu programu funduszu, ale również i otwarcie drogi do ogromnych środków ze źródeł międzynarodowych"- czytamy w komunikacie opublikowanym po posiedzeniu MFW.

W ciągu ostatnich 6 lat Ukraina przeżyła już dwa poważne kryzysy gospodarcze. Dzisiaj deficyt na rachunku bieżącym wynosi 9 proc, dług publiczny wynosi 41 proc PKB, a zadłużenie zagraniczne sięga 79 proc. W sytuacji, kiedy ten kraj ma bardzo ograniczony dostęp do międzynarodowych rynków finansowych rezerwy walutowe drastycznie spadły i dzisiaj wystarczyłyby jedynie na pokrycie należności za dwumiesięczny import.

Żeby złagodzić tak trudną sytuację Narodowy Bank Ukrainy wprowadził w lutym elastyczny kurs hrywny. Przy jednoczesnym przejściu na specjalny tryb finansowania budżetu i dofinansowaniu systemu bankowego udało się nieco ustabilizować sytuację. Nie zmienia to faktu, że pozostaje ona bardzo niepewna, aktywność gospodarcza spada, a międzynarodowy rynek długu jest przed Ukraińcami zamknięty.

W tej sytuacji program funduszu ma na celu jak najszybsze ustabilizowanie sytuacji w skali makro. Skupi się na polityce pieniężnej, sektorze finansowym, podatkach, sektorze energii, przejrzystości podejmowanych decyzji oraz poprawie otoczenia biznesu. Polityka pieniężna ma doprowadzić do ustabilizowania cen przy jednoczesnym elastycznym kursie wymiany. W sektorze finansowym nacisk zostanie położony na nadzór, zaś NBU ma przeprowadzić „testy wytrzymałościowe" w sektorze bankowym. W uzasadnionych przypadkach ukraińskie banki mają uzyskać dofinansowanie z NBU, co pozwoli im uporać się z problemami związanymi z portfelami „złych kredytów".

Gorzej, potem lepiej

Na lata 2015-16 został zaplanowany program dostosowania fiskalnego, który w efekcie w roku 2016 ma przynieść deficyt budżetowy w wysokości 3 proc. PKB. Naftohaz ma wyjść na „0" ze swoich chronicznych długów, między innymi dzięki redukcji kosztów działalności społeczeństwa oraz stopniowemu podnoszeniu wyjątkowo niskich cen gazu dostarczanego do gospodarstw domowych.

Na ten rok MFW przewiduje na Ukrainie recesję na poziomie minus 5 proc. PKB. Oczekuje się wzrostu inflacji z powodu elastycznego kursu hrywny oraz podwyżek taryf gazowych — wyniesie na na koniec tego roku 16 proc. Jednocześnie jednak deficyt na rachunku bieżącym powinien spaść do 4 proc PKB, głównie z powodu spadku popytu wewnętrznego, ale w tym czasie rezerwy wzrosną do poziomu pozwalającego na pokrycie 2,5 miesięcznego importu. Dług publiczny wzrośnie do 57 proc. PKB, a zagraniczny do 100 proc.

jednakże w średnim okresie czasu prognozowane jest ożywienie. Już w 2015 PKB ma wzrosnąć o 2 proc. a w średnim terminie do 4 proc i więcej, spadać ma bezrobocie, zaś spadek kursu hrywny pozwoli na wzrost konkurencyjności eksportu. Na koniec roku 2016 prognozowana jest inflacja na poziomie 6 proc.

Plan jest więc bardzo drobiazgowy, bo MFW ma fatalne doświadczenia ze wspieraniem ukraińskiej gospodarki. W połowie lat 90. MFW pożyczył już temu krajowi 3,5 mld dol. i potem 2,2 mld w roku 1998. Potem jeszcze nastąpiły kolejne programy warte 600 mln w 2004, a w 2008 pakiet był wart 16,4 mld. Żaden z tych programów nie został wprowadzony w pełni. Ostatecznie w 2011 roku pomoc została zamrożona, ponieważ Ukraińcy nie zgodzili się zrezygnować z subsydiowania cen gazu. Wtedy MFW twardo postawił warunek: najpierw reformy, potem pieniądze. teraz nowe władze ponownie zwróciły się do Waszyngtonu o pomoc, ponieważ do końca tego roku muszą obsłużyć zadłużenie (6,5 mld dol.) i zapłacić Gazpromowi kwotę, która zależnie od nastrojów w Moskwie waha się od 3 do 11 mld dolarów.

Według szacunków analityków Goldmana Sachsa Ukraina do końca roku będzie potrzebowała 20 mld dol. pomocy zewnętrznej, rząd w Kijowie mówi o 35 mld dol. w ciągu dwóch lat.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli