O ile za 2010 r. w urzędach skarbowych złożono blisko 500 tys. zeznań podatkowych z wykazem dochodów i strat osiągniętych z inwestycji giełdowych, o tyle za ubiegły rok już tylko niespełna?324 tys. Spadają też zarobki indywidualnych inwestorów. Cztery lata temu ich dochody sięgnęły 6,4 mld zł, a w 2013 r. zaledwie 5,02 mld zł. Wpływy fiskusa z podatku z tytułu odpłatnego zbycia akcji spadły z 1,16 mld zł do 837,7 mln zł.
– To nie jest zaskoczenie – wyjaśni Grzegorz Zalewski, ekspert DM BOŚ Banku. – Na rynku nie ma obrotów, wielu graczy z niego uciekło, a ci, którzy zostali, wstrzymują się od transakcji, przez co obroty spadają jeszcze bardziej.
Mimo to inwestorzy mają powody do zadowolenia z zeszłego roku. Zarobili bowiem o ponad 1 mld zł więcej niż w 2012 r. Dochody ze sprzedaży papierów wartościowych wykazane w zeznaniach podatkowych za 2013 r. przekroczyły 5 mld zł, po zapłaceniu podatku w rękach inwestorów zostało prawie 4,2 mld zł. Rok temu było to niespełna 3,4 mld zł.
Zalewski tłumaczy to faktem, że wbrew narzekaniom na koniunkturę i przewartościowanie akcji w USA nasz rynek nie wyglądał tak źle: małe i średnie spółki rosły i przyciągały inwestorów. – To jednak nie był łatwy rynek dla niedoświadczonych – zaznaczył ekspert.
Z informacji pozyskanych w Izbach Skarbowych w całym kraju wynika, że inwestorów było znacznie mniej niż w 2012 r. O ile wtedy do urzędów wpłynęło blisko 366,1 tys. zeznań, w których uwidoczniono giełdowe dochody, o tyle za 2013 r. już tylko 323,8 tys. sztuk.