Srebro zmanipulowane

Deutsche Bank, brytyjski HSBC oraz kanadyjski Bank of Nova Scotia zostały oskarżone o manipulacje ceną srebra. Pozew inwestora w tej sprawie wpłynął do sądu federalnego na nowojorskim Manhattanie. W grę wchodzą miliardy dolarów.

Publikacja: 28.07.2014 13:18

Srebro zmanipulowane

Foto: Bloomberg

J. Scott Nicholson, mieszkaniec amerykańskiego stanu Waszyngton, wymienionym bankom zarzuca manipulacje zarówno ceną srebra jak i instrumentów pochodnych bazujących na tym kruszcu. Instytucje te kontrolujące codzienny fixing dzięki wykorzystaniu swojej uprzywilejowanej sytuacji zainkasowały, zdaniem Nicholsona, nienależne im zyski kosztem innych inwestorów, którzy wykorzystują tę cenę referencyjną (benchmark) w transakcjach na rynku srebra o wartości wielu miliardów dolarów.

Ekstremalna tajność stwarza otoczenie sprzyjające manipulacji, wskazuje pozew według którego oskarżeni mieli mocne finansowe powody by zajmować pozycje zarówno na rynku fizycznego srebra jak i bazujących na tym metalu instrumentów pochodnych zanim publicznie ogłosili wyniki fixingu. Pozwoliło im to zgarnąć, duże, nieuprawnione zyski, twierdzi Nicholson.

- Zamierzamy energicznie bronić się przeciwko pozwowi - napisała w e-mailu Diane Flanagan, rzeczniczka Bank of Nova Scotia. Przedstawicielki Deutsche Banku i HSBC odmówiły komentarza.

J. Scott Nicholson, chce aby do jego pozwu przyłączyli się inwestorzy, którzy kupowali kontrakty terminowe na srebro od początku stycznia 2007 r. Jeszcze nie sprecyzował jakiego odszkodowania będzie się domagał.

System ustalania ceny srebra na fixingu liczy sobie już 117 lat i ma się zmienić w sierpniu. Wartość tego rynku szacowana jest na 5 bilionów dolarów.

Reklama
Reklama

W maju spółka London Silver Market Fixing poinformowała, iż od 14 sierpnia, kiedy Deutsche Bank przestanie uczestniczyć w fixingu, nie będzie zarządzać tym benchmarkiem wykorzystywanym przez wszystkich, którzy handlują srebrem bądź zajmują się wyceną tego kruszcu (od spółek wydobywczych po banki centralne).

Deutsche Bank już w styczniu ogłosił, iż wycofa się z udziału w fixingach na rynku złota i srebra. Miesiąc wcześniej poinformował, że w dziale zajmującym się operacjami na rynkach surowcowych ograniczy zatrudnienie o około 200 etatów i wycofa się z niektórych operacji.

J. Scott Nicholson, mieszkaniec amerykańskiego stanu Waszyngton, wymienionym bankom zarzuca manipulacje zarówno ceną srebra jak i instrumentów pochodnych bazujących na tym kruszcu. Instytucje te kontrolujące codzienny fixing dzięki wykorzystaniu swojej uprzywilejowanej sytuacji zainkasowały, zdaniem Nicholsona, nienależne im zyski kosztem innych inwestorów, którzy wykorzystują tę cenę referencyjną (benchmark) w transakcjach na rynku srebra o wartości wielu miliardów dolarów.

Ekstremalna tajność stwarza otoczenie sprzyjające manipulacji, wskazuje pozew według którego oskarżeni mieli mocne finansowe powody by zajmować pozycje zarówno na rynku fizycznego srebra jak i bazujących na tym metalu instrumentów pochodnych zanim publicznie ogłosili wyniki fixingu. Pozwoliło im to zgarnąć, duże, nieuprawnione zyski, twierdzi Nicholson.

Reklama
Finanse
Trump przypuścił nowy atak na Powella. Prezydent znalazł sposób na pozbycie się szefa Fed?
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama