Węgrzy ulżą kredytobiorcom

Narodowy Bank Węgier wykorzysta część swoich rezerw walutowych na sfinansowanie wymiany na forinty kredytów hipotecznych zaciągniętych w obcych walutach.

Publikacja: 09.09.2014 16:14

Węgierski parlament  w ubiegłym tygodniu zatwierdził niezbędne ustawy, które umożliwiają dokonanie tych transakcji. Kwota może sięgnąć nawet 11 mld euro. Oprocentowanie walutowych kredytów hipotecznych spadnie o 25–40 proc., zmniejszy się również kwota samego kredytu.

Koszty tej operacji mają zostać podzielone po równo pomiędzy banki i państwo. Antal Rogan, przewodniczący rządzącej partii Fidesz, powiedział, że nie wyklucza sytuacji, w której państwo przejmie na siebie część bankowych strat. Wcześniej rząd premiera Viktora Orbana obłożył sektor finansowy wysokim podatkiem transakcyjnym, ale banki szybko część nowej daniny przerzuciły na swoich klientów.

Węgrzy mają dzisiaj rezerwy walutowe sięgające 37 mld euro, a wykorzystanie ich części nie odbyłoby się jednorazowo – informuje bank centralny.

Węgrzy, podobnie jak Polacy, przed 2008 rokiem korzystali z mocnego kursu swojego forinta i kupując mieszkania chętnie brali kredyty hipoteczne w walutach obcych, najczęściej  frankach szwajcarskich, bo ich oprocentowanie w tym kraju było wyjątkowo niskie. Kiedy jednak frank i pozostałe waluty umocniły się, comiesięczne raty stały się znacznie wyższe niż w momencie zaciągania kredytów. Dla niektórych kredytobiorców wręcz niemożliwe do obsłużenia.

Premier Viktor Orban chce się teraz pozbyć tych kredytów jak najszybciej. Dla banków, które mają dokonać konwersji nie później niż do końca grudnia 2014 r., koszty całej operacji szacowane są na 2–3 mld euro. Natomiast jakie ostatecznie poniosą one straty, zależy od kursu, po jakim zostanie dokonana wymiana franków i innych walut na forinty. Wiadomo natomiast, że bank centralny stworzy instytucję finansową likwidującą toksyczne aktywa, która skupi „złe" kredyty po ok. 20 proc. ich wartości.

Kursy akcji banków, które są liderami na węgierskim rynku kredytów hipotecznych, spadły w piątek natychmiast po przegłosowaniu ustawy, najbardziej staniały papiery OTP Banku i Erste, który ostrzegł, że z powodu sytuacji na Węgrzech i w Rumunii w tym roku poniesie potężne straty. W mniejszym stopniu ucierpią węgierskie oddziały belgijskiego KBC, austriackiego Raiffeisena oraz włoskich UniCredit i Intesa Sanpaolo.

Jak wyjaśnił Adam Bulog, wiceprezes Narodowego Banku Węgier, banki detaliczne będą stopniowo otrzymywać wypłaty walut, za które mają skupować forinty. W ten sposób poziom rezerw walutowych Węgier nie spadnie z dnia na dzień. Pierwsza wypłata ma wynieść 3 mld euro, a całość ma zostać przekazana do końca grudnia 2014.

Węgierski parlament  w ubiegłym tygodniu zatwierdził niezbędne ustawy, które umożliwiają dokonanie tych transakcji. Kwota może sięgnąć nawet 11 mld euro. Oprocentowanie walutowych kredytów hipotecznych spadnie o 25–40 proc., zmniejszy się również kwota samego kredytu.

Koszty tej operacji mają zostać podzielone po równo pomiędzy banki i państwo. Antal Rogan, przewodniczący rządzącej partii Fidesz, powiedział, że nie wyklucza sytuacji, w której państwo przejmie na siebie część bankowych strat. Wcześniej rząd premiera Viktora Orbana obłożył sektor finansowy wysokim podatkiem transakcyjnym, ale banki szybko część nowej daniny przerzuciły na swoich klientów.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem