Od wielu lat rosyjskie władze próbują poprawić przejrzystość krajowego biznesu, między innymi zmniejszając liczbę rosyjskich firm zarejestrowanych w rajach podatkowych. Skutki są na razie nikłe, ale właśnie pojawił się kolejny pomysł.
Rada Federacji – wyższa izba rosyjskiego parlamentu – przygotowała pakiet dokumentów, mający na celu uwolnienie rosyjskiej gospodarki od rajów podatkowych. Nowelizacja ma objąć wiele ustaw, m.in. o zamówieniach publicznych.
Senatorowie proponują, by zamknąć rynek zamówień państwowych dla firm zarejestrowanych w rajach podatkowych. Obecnie około jednej trzeciej beneficjentów rządowych przetargów w Rosji wykorzystuje schematy rajów podatkowych, co oznacza ukrywanie właścicieli firm oraz ich dochodów.
– Spółki wykorzystują raje podatkowe nie tylko do unikania podatków, ale też dlatego, że wymagają tego zagraniczni udziałowcy spółek – mówi partner PwC Jekaterina Łazorina dla gazety „Wiedomosti". – A ponieważ z powodu sankcji firmy mają problemy z kredytami zagranicznymi, próbują to zmienić pieniędzmi z rosyjskiego budżetu, wykorzystując zamówienia publiczne – dodaje.
Dlatego senatorowie chcą, by kredyty z rosyjskiego banku rozwoju WEB dostawały tylko rosyjskie firmy zarejestrowane w Rosji i nieposiadające zagranicznych udziałowców. W przeszłości WEB finansował wiele firm zarejestrowanych w rajach. M.in. w 2009 roku kredyt dostał Alfa – bank oligarchy Michaiła Fridmana, oficjalnie należący do ABH Holdings Corp., spółki zarejestrowanej na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych. A kolei koncern Olega Deripaski UC Rusal dostał z WEB 4,5 mld dol. Firma była zarejestrowana na wyspie Jersey.