Zachęceni swobodniejszą debatą w kraju coraz głośniej krytykują sztywne instrukcje płynące ze szczytów władzy i niekonsekwencje w zarządzaniu w kraju, od bankowości po rolnictwo. Trudno jednak ocenić wpływ tych krytyk na rządowych decydentów z powodu tajemniczego charakteru rządzącej partii komunistycznej, ale najwyraźniej pozwolono im postulować zmiany.
Prezydent Raul Castro dążąc do stworzenia pomyślnego i trwałego socjalizmu zaproponował program reform złożony z 311 punktów, zatwierdzony przez KP Kuby w 2011 r. Pozwoli zliberalizować rolnictwo i usług przekazując większość spółdzielniom i małym prywatnym punktom. Raul powtarzał od dojścia do władzy w 2008 r., że gardzi fałszywym potakiwaniem i zachęcał do debaty, o ile odbywa się w ramach ustroju.
Ekonomiści zabierający coraz śmielej głos są na ogół członkami partii, niektórzy mają kontakty z wysoko postawionymi członkami władz, co sugeruje, że może uda im się wywołać debatę w samym rządzie o tempie i zakresie reform. Od lat nawoływali do reform, ale nigdy nie mierzyli tak ostro w same filary ustroju.
Jeden z najbardziej znanych i wpływowych ekonomistów, Juan Triana twierdzi, że rządowe reformy wskazały na zależność od mechanizmów rynkowych, ale władze nadal nie przewidują konkurencji w głównych sektorach gospodarki i w ponad 2 tys. państwowych firm. — Koszty nieuznawania znaczenia konkurencji dla rozwoju płacimy niższym od możliwego wskaźnikiem wzrostu, niewłaściwym rozdziałem zasobów, mniejszą od możliwej wydajnością i efektywnością i przede wszystkim brakiem zachęt do innowacji, co jest jednym z głównych motorów rozwoju — stwierdził na niedawnym sympozjum w Hawanie z udziałem urzędników państwowych średniego szczebla i ekonomistów.
Sympozjum zorganizował Ośrodek Badań nad Gospodarką Kubańską Uniwersytetu Hawańskiego, znanego ze śmiałego stanowiska dla reform w ostatnich 15 latach i krytykowania obecnego stanu rzeczy. Kolejni mówcy po Trianie wzywali do głębszych reform krytykowali centralne planowanie, rządową kontrolę nad decyzjami firm o znaczeniu strategicznym i monopol państwa w handlu zagranicznym. — Prawdopodobnie ten monopol jest wielką przeszkodą w zróżnicowaniu i wzroście naszego eksportu — stwierdził laureat państwowej nagrody z ekonomii w 2007 r. Miguel Alejandro Figueras.