Krzysztof Kaczmar, prezes zarządu Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowym
Wiedza finansowa stanowi podstawę funkcjonowania w dzisiejszym świecie. Znajomość produktów finansowych i ich specyfiki jest niezbędna, by efektywnie korzystać z dostępnych usług i zarządzać domowym budżetem. Niestety, wraz z postępem nowych technologii stopień zaawansowania produktów i usług finansowych rośnie i aby być na czasie, należy nieustannie pogłębiać wiedzę. ?Jaki poziom wiedzy prezentują Polacy? ?Z badań wynika, że niewielki. Choć jedna trzecia z nas uważa, że wiedza finansowa jest przydatna, to jedynie 5 proc. uznaje ją za ciekawą. Najbezpieczniejszym sposobem lokowania gotówki jest według nas ziemia bądź nieruchomości, a jeśli już skorzystamy z banku, to pieniądze trzymamy na ROR. Wyraźne braki w naszej wiedzy finansowej pokazują badania „Postawy Polaków wobec oszczędzania". Respondentom zadaliśmy proste pytanie o zysk z 1000 zł na półrocznej lokacie oprocentowanej 6 proc. w skali roku. Prawie połowa badanych odpowiedziała błędnie lub twierdziła, że nie da się tego określić w momencie zakładania lokaty. O czym świadczy brak zrozumienia tak prostego instrumentu finansowego? Przede wszystkim o tym, że Polacy do finansów podchodzą na zasadzie „jakoś to będzie". „Jakoś" spłaci się kredyt we frankach, „jakaś" będzie ta państwowa emerytura... Przyzwyczailiśmy się do niebrania odpowiedzialności za własne decyzje finansowe; tylko 12 proc. Polaków oszczędza regularnie, choć 75 proc. dostrzega zasadność odkładania pieniędzy dla zabezpieczenia swojej finansowej przyszłości. Nasza świadomość rośnie, ale problemem jest to, że nie znajduje to potwierdzenia w decyzjach finansowych. Dlaczego tak się dzieje? Przede wszystkim dlatego, że nie mamy wykształconej kultury systematycznego oszczędzania małych kwot z dużą regularnością w dłuższym czasie. Pod tym względem plasujemy się w światowym ogonie: stopa oszczędności polskiego gospodarstwa domowego (dane OECD) w 2013 r. wyniosła – 0,5 proc. Dla porównania we Francji wynosi ona 15,6 proc., a w Niemczech 10 proc. Pod tym względem nasza finansowa przyszłość nie rysuje się w różowych barwach.
Tomasz Pol, szef Pionu Zarządzania Produktami Detalicznymi, Usługami Maklerskimi i Segmentami w Citi Handlowym
Odpowiednia edukacja z zakresu finansów ma kluczowe znaczenie zarówno w kontekście indywidualnym, jak i społecznym. Niepokojące jest to, że Polacy swoją wiedzę finansową czerpią z własnych doświadczeń. Uczymy się na swoich błędach, a to często nas drogo kosztuje i może skutkować osobistymi dramatami.
Niejednokrotnie zdarzają się sytuacje, w których klienci decydują się na produkt finansowy, nie znając zasad jego działania. Lepiej go poznają, dopiero patrząc na rezultaty, które nie zawsze są odpowiednio dopasowane do oczekiwań.
Z badań Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowym z 2009 r. wynikało, że wiedza finansowa Polaków w skali ocen szkolnych zasługiwałaby na dwóję albo – jak mówi się opisowo – na ocenę mierną. Dziś po pięciu latach, choć widać, że jest lepiej, trzeba powiedzieć uczciwie, że poprawa jest minimalna. Nadal przeszło co piąty badany uważa, że w momencie podpisywania umowy w banku nie jest w stanie obliczyć całkowitego kosztu kredytu gotówkowego lub stopy zwrotu z lokaty. Jest to o tyle niepokojące, że mówimy o podstawowych produktach bankowych, a sektor finansowy oferuje dziś znacznie bardziej złożone rozwiązania. W wielu przypadkach ich umiejętne wykorzystanie staje się kluczowe, bo pozwalają one na przystosowanie się do zmieniających się warunków gospodarczych.
Z taką sytuacją mamy do czynienia choćby dzisiaj, gdy po raz pierwszy w naszej najnowszej historii mamy deflację. Jest ona pozornie korzystna dla oszczędzających. W takich warunkach nawet najniżej oprocentowana lokata czy rachunek oszczędnościowy przynoszą zyski, ale utrzymująca się dłużej deflacja może mieć bardzo negatywny wpływ na gospodarkę. Stąd ostatnie decyzje RPP o obniżce stóp procentowych, które mają ożywić koniunkturę. Te działania przekładają się też na coraz niższe stopy zwrotu z depozytów, które wciąż należą do najbardziej preferowanych przez Polaków narzędzi oszczędnościowych.