Takie wnioski można wyciągnąć z najnowszych badań przeprowadzonych przez portal internetowy Zillow, zajmujący się rynkiem nieruchomości. Jego analitycy wzięli pod lupę wskaźniki odmów konwencjonalnych kredytów hipotecznych z 2013 roku. Dane pochodziły od sądu federalnego, którego zadaniem jest czuwanie, czy podczas procesu przyznawania pożyczek nie dochodzi do dyskryminacji.

Okazało się, że w przypadku osób białych decyzję negatywną otrzymywało 10 procent wnioskodawców. Wśród mniejszości rasowych odsetek odmów był dużo wyższy. Pożyczki na zakup domu nie przyznawano 28 proc. Afroamerykanów oraz 22 proc. Latynosów.

Wysoki odsetek odmów ma swoje przełożenie na inne wskaźniki demograficzne. We własnych czterech ścianach mieszka dziś 70 procent białych mieszkańców USA. Wśród Afroamerykanów i Latynosów jest to odpowiednio 42 proc. i 45 proc. Analitycy Zillow, którzy wzięli pod lupę dane Biura Spisu Powszechnego twierdzą, że powyższe wskaźniki nie różnią się znacznie od tych, które notowano cały wiek temu.

Przyczyną wyższych wskaźników odmów kredytów wśród mniejszości są różnice majątkowe. Stan Humphries, główny ekonomista Zillow twierdzi, że biali, którzy ubiegali się o w 2013 roku o kredyty zarabiali średnio o 20 tys. dolarów rocznie więcej niż Latynosi i Afroamerykanie starający się o konwencjonalne pożyczki. Niepokojące jest jednak, że dysproporcje zaobserwowano także w przypadku wnioskodawców o podobnych, niższych dochodach, które uprawniały do skorzystania z rządowego subsydium Federal Housing Administration. Tu odsetek odmów wynosił odpowiednio 14,2 proc. (biali), 20,5 proc. (Afroamerykanie) i 24,3 proc. (Latynosi).

"Nie ulega wątpliwości, że na rynku nieruchomości występują wciąż rażące nierówności" – uważa Humpries.