Rekord bije Warszawa – tylko w czterech dzielnicach stolicy (Ursynów, Bielany, Śródmieście, Mokotów) dług wynosi 55 mln zł. Skala problemu jest największa w Śródmieściu. Tu należności stanowią aż 37,6 mln zł.
W Krakowie zaległe opłaty wynoszą 11,8 mln zł, w Poznaniu – 10 mln zł, w Lublinie – 1,4 mln zł, w Białymstoku – 765,4 tys. zł, w Płocku – 104,7 tys zł. Najwięcej dłużników jest wśród właścicieli mieszkań i domów jednorodzinnych. W warszawskim Śródmieściu to 8589 osób, w Krakowie 19 654, w Lublinie 2048, a w Płocku 170.
Mniej jest firm z zaległościami, ale za to ich długi są znacznie wyższe. Przykładowo w Krakowie zalega z opłatami zaledwie 209 osób prawnych. Ale ich dług wobec miasta wynosi 10,5 mln zł.
Bardzo często długi te są wieloletnie.
– Powodem, dla którego użytkownicy nie płacą, jest przede wszystkim ich zła sytuacja finansowa – mówi Beata Krzyżanowska z Urzędu Miasta w Lublinie.