Propozycji reform przybywa

Zdaniem czytelników „Rz” wśród postulatów zmian w Polsce powinno się znaleźć wsparcie rozwoju biznesu

Publikacja: 08.01.2010 03:02

Minister Rostowski uważa, że tak źle nie będzie. Dąży wciąż do zmian w systemie emerytalnym, który m

Minister Rostowski uważa, że tak źle nie będzie. Dąży wciąż do zmian w systemie emerytalnym, który ma wpływ na dług.

Foto: Rzeczpospolita

[wyimek][b]Skomentuj: [link=http://blog.rp.pl/reformy]Jakich reform potrzebuje Polska[/link][/b][/wyimek]

Czytelnicy włączyli się w akcję „Rzeczpospolitej” – „9 reform dla Polski”, obszernie komentując na stronie www.rp.pl nasze propozycje.

Większość uwag dotyczy samego katalogu naszych pomysłów. „Wszystkie proponowane priorytetowe zmiany dotyczą usprawnień lub oszczędzania. To za mało. Równie ważne są zmiany stymulujące wzrost – powstawanie nowych biznesów, strukturalne wspieranie nowych technologii, systemu aniołów biznesu/seed money itd. Tu rząd mógłby zrobić dobrą robotę, upraszczając prawo i podatki” – uznał jeden z czytelników.

[wyimek]25,2 proc. za dwadzieścia lat tylu Polaków będzie miało więcej niż 60 lat[/wyimek]

A inny uważa, że w takim katalogu nie powinno zabraknąć problematyki rozwojowej: reformy edukacji, szkolnictwa wyższego, problemów badań naukowych i rozwoju. Potrzebna jest też wyraźna poprawa zarządzania jakością usług publicznych.

Inny napisał: „Brakuje wielkiej reformy wymiaru sprawiedliwości. Chory wymiar sprawiedliwości, który jest teraz w Polsce, powoduje rozkład państwa i wstrzymuje jego rozwój”.

[srodtytul]Korzystny krok wstecz[/srodtytul]

Ktoś zresztą żartobliwie zauważył, że najlepszą reformą byłoby cofnięcie „wszystkich reform i ustaw”, które zagmatwały prawo w ciągu ostatnich 20 lat. „Gdy w 1990 roku zakładałem firmę, wstąpiłem po drodze do ratusza i poinformowałem urzędniczkę, że rozpoczynam działalność gospodarczą. Ona wyjęła wymiętolony zeszyt, od linijki odkreśliła poprzednią pozycję i wpisała mnie pod kolejnym numerem. Numer ten przepisała na świstek papieru i przywaliła pieczątkę. Całość trwała 5 minut (nie spieszyła się zbytnio – widać była doświadczoną peerelowską urzędniczką). To było wszystko (jeszcze książkę przychodów i rozchodów odebrałem w US). Ciekawi mnie bardzo, dlaczego nie można do tego wrócić?”.

Inna osoba zauważyła: „Tytuł dobry: reformy dla Polski. A dalej znów to samo co zwykle. Punkt widzenia księgowego”.

A inny dodał: „Proponowane dziewięć działań to tylko „technikalia”, które powinny być rozważone w kontekście strategii rozwojowej Polski po zdefiniowaniu podstawowych interesów społeczeństwa (i państwa jako jego emanacji). Poważna społeczna dyskusja o długofalowych interesach Polski nie miała wymiaru powszechnej debaty – o odpowiednio szerokim zakresie – chyba od czasu II Rzeczypospolitej”.

Czytelnicy uważają, że wciąż zbyt dużo kompetencji i pieniędzy ma administracja rządowa centralna i wojewódzka, a za mało samorządowa i organizacje pozarządowe. Przypominają też, że po zachłyśnięciu się mówieniem o społeczeństwie obywatelskim na początku lat 90. jakoś teraz rządzący o tym nie wspominają. Niektórzy czytelnicy przypomnieli, jak to przy kolejnych zmianach struktury samorządów gminom i powiatom dawano coraz to nowe zadania, a za tym nie nadążał podział danin budżetowych.

[srodtytul]Podatki w dół[/srodtytul]

Niektórzy z czytelników uważają, że ”niezawodnym sposobem na poprawienie finansów publicznych i na przyspieszenie wzrostu gospodarczego jest zmniejszenie podatków i innych obciążeń (składki ZUS, zdrowotne itp.). „Do szarej strefy się ucieka, gdy obciążenia są na tyle duże, że dla przedsiębiorcy prowadzenie biznesu jest skrajnie opłacalne” – napisał jeden z czytelników. Obciążenia podatkowe, zagmatwany system zbierania podatków i zbyt rozbudowany system podatku VAT – to często wymieniane bolączki.

Czytelnicy zastanawiają się, czy to dobry pomysł, by zastanawiać się nad zmianami w finansach publicznych w roku wyborczym. I tu część przekonuje, że zabraknie determinacji rządowi, a część, że nawet gdyby rząd ją miał, to i tak byłby to próżny trud, bo ustawy zawetowałby prezydent. „Reformy i zmiany są nieodzowne i im wcześniej zostaną wprowadzone, tym koszt ich wprowadzenia będzie niższy. Pamiętajmy, że 2010 to rok wyborczy, i mam wątpliwości, czy premier zdobędzie się na odwagę i działanie wprowadzenia reform i zmian” – ktoś zauważył.

Zmiany w przepisach gospodarczych i społecznych dotyczą nie tylko ich politycznego kontekstu. „Nie rozumiem, dlaczego mam paragon za pietruszkę za 50 gr, a nie mogę dostać rachunku od dentysty za usługę wartą 150 zł”. I postuluje wprowadzenie kas fiskalnych dla lekarzy i prawników.

[ramka][srodtytul]9 najpilniejszych postulatów [/srodtytul]

Zmiany, które uzdrowią finanse państwa

- zmiana w KRUS, czyli reforma ubezpieczeń społecznych

- sprawna administracja i oszczędności w polskich finansach

- prywatyzacja

- więcej pracujących podatników, czyli przegląd transferów socjalnych

- wszyscy są równi na emeryturze (likwidacja przywilejów emerytalnych i wydłużenie wieku emerytalnego)

- likwidacja szarej strefy

- ułatwienia dla firm, czyli likwidacja zbędnych koncesji

- efektywna służba zdrowia

- zmiany w wydatkach sztywnych budżetu[/ramka]

[wyimek][b]Skomentuj: [link=http://blog.rp.pl/reformy]Jakich reform potrzebuje Polska[/link][/b][/wyimek]

Czytelnicy włączyli się w akcję „Rzeczpospolitej” – „9 reform dla Polski”, obszernie komentując na stronie www.rp.pl nasze propozycje.

Pozostało 96% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu