Przedstawione wczoraj w Sejmie zmiany do planu wydatków państwa na 2008 rok, które zatwierdziła wcześniej Komisja Finansów Publicznych, zakładają ponad 3 mld zł oszczędności. Z tej kwoty 1,85 mld zł trafi na podwyżki dla nauczycieli, a 1,5 mld zł na obniżenie deficytu budżetowego do poziomu 27,1 mld zł.
Pieniądze będą pochodzić ze zmniejszonej dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, uszczuplonej rezerwy celowej oraz przyciętych wydatków ministerstw i instytucji rządowych. Przewodniczący komisji Zbigniew Chlebowski z PO zapewniał, że są to w głównie wydatki na administrację. Tymczasem Aleksandra Natalli-Świat (PiS), wiceszefowa komisji, ujawniła, że większość z nich dotyczy pieniędzy na inwestycje, rozwój i bieżące działanie instytucji niezwiązanych z rządem.
– Jedna z poprawek uszczupliła rezerwę celową, która miała zabezpieczyć realizację świadczeń rodzinnych i wypłaty z funduszu alimentacyjnego – wyjaśniła posłanka. – Zamiast 1,57 mld zł przeznaczonych zostanie na ten cel niewiele ponad miliard. O 64 proc. mniej pieniędzy dostaną teatry, 47 proc. filharmonie, 77 proc. galerie, a 28,6 proc. biblioteki. Poza tym zabrano 110 mln zł ze 180 mln zł na wsparcie budownictwa społecznego. Natalli-Świat dodaje, że także cięcia w ministerstwach i instytucjach niewiele mają wspólnego z ograniczaniem wydatków na administrację. – W przypadku budżetu zdrowia mniej pieniędzy dostaną szpitale kliniczne, cięcie wydatków NIK oznacza zaś, że instytucja ta będzie miała ograniczone fundusze na kontrole, czy dobrze są wydawane publiczne środki – skomentowała wiceszefowa Komisji Finansów.
Zbigniew Chlebowski zapewnił, że jego partia dobrze policzyła przyszłoroczne wydatki, a cięcia nie były prowadzone na oślep. – W tym roku wojewodowie, którzy wypłacali świadczenia alimentacyjne, nie wykorzystali 0,5 mld zł, nie ma więc powodu, aby na przyszły rok zabezpieczać tak wysokie środki na ten cel – wyjaśnił szef Klubu PO. Zaznaczył jednak, że być może ograniczenia w przypadku NIK i IPN, który z tego powodu nie mógłby przejąć z Włoch dokumentacji związanej z zamachem na papieża, są zbyt daleko idące. – Mamy zamiar wycofać się z ograniczeń w wydatkach tych dwóch instytucji – zapewnił „Rz” Chlebowski. – Ich budżety pozostaną na niezmienionym poziomie w porównaniu z 2007 r.
Wczoraj podczas drugiego czytania ustawy budżetowej na 2008 r. PiS zapowiedziało, że wniesie liczne poprawki, które mają skorygować zmiany wprowadzone przez Platformę. Partia Jarosława Kaczyńskiego zaproponuje też wzrost nakładów na szkolnictwo wyższe, fundusz alimentacyjny i budownictwo mieszkaniowe. Pojawią się także tzw. poprawki regionalne dotyczące inwestycji w poszczególnych województwach. Z kolei LiD zgłosi ponownie poprawki dotyczące podwyżek dla nauczycieli.