Reklama

Polska odporna na kryzys

Planowane przyjęcie euro osłabi skutki finansowego krachu. Tak twierdzą analitycy Banku Światowego. Ich zdaniem nasze fundamenty gospodarcze są silne

Publikacja: 31.10.2008 01:29

Świat spowolni, ale już w 2010 r. nastąpi odbicie

Świat spowolni, ale już w 2010 r. nastąpi odbicie

Foto: Rzeczpospolita

Polska ma silne fundamenty gospodarcze, dzięki czemu w przyszłym roku PKB będzie rosnąć w tempie 4 proc. – wynika z najnowszego raportu Banku Światowego.

Eksperci szacują, że w tym roku wzrost wyniesie w Polsce 5,4 proc., a inflacja 4,2 proc., przy czym już w przyszłym roku spadnie do 3,4 proc. – Polska nie będzie oczywiście całkowicie odporna na światowy kryzys finansowy i rynkowe zawirowania – powiedział Thomas Laursen, ekonomista Banku Światowego odpowiedzialny za Polskę i kraje bałtyckie. – Jednak silne gospodarcze fundamenty i rozważna polityka makroekonomiczna pozwolą utrzymać kraj na wytyczonej ścieżce reform.

Laursen podkreślił, że czynnikiem wzmacniającym polską gospodarkę jest zwłaszcza zatwierdzona przez rząd mapa przyjęcia euro 1 stycznia 2012 roku. Jego zdaniem to ambitny plan, który jest ważnym sygnałem świadczącym o determinacji rządu. – Wierzymy, że zostanie zrealizowany – stwierdził ekonomista BŚ.

Według szacunków banku deficyt na rachunku obrotów bieżących wzrośnie z minus 4,7 proc. PKB w tym roku do minus 5,4 proc. PKB w 2009 roku.Dane BŚ różnią się od ogłoszonych również wczoraj przewidywań NBP. Z „Raportu o inflacji” wynika, że na koniec tego roku inflacja ma sięgnąć 4,3 proc., a na koniec 2009 roku 4,7 proc. Eksperci banku są bardzo ostrożni przy szacowaniu poziomu wzrostu gospodarczego. Wskazują, że w przyszłym roku może to być przedział 1,7 – 3,5 proc., a w 2010 roku 2,4 – 4,3 proc. Zaznaczają jednak, że to prognozy obarczone pięćdziesięcioprocentowym prawdopodobieństwem.

Analitycy JP Morgan, którzy ocenili raport NBP, uważają, że poziom inflacji będzie dużo niższy – poniżej 4 proc. w tym i poniżej 3 proc. w przyszłym roku. – Choć płace wciąż są istotnym czynnikiem presji inflacyjnej, to rynek pracy jest pod mniejszą presją, na co wskazuje spadek dynamiki przyrostu zatrudnienia – twierdzą eksperci JP Morgan.

Reklama
Reklama

Ich zdaniem wzrost gospodarczy może z kolei być słabszy ze względu na gorsze perspektywy dla strefy euro. Sytuacji nie poprawi też zapewne prowadzona przez banki polityka zacieśnienia działalności kredytowej, co objawia się trudniejszym dostępem do kredytu.

O dziwo, analitycy odczytali raport NBP jako zapowiedź redukcji stóp już na początku przyszłego roku, choć z pewnością będzie to robione bardzo ostrożnie. – Zakładając, że złoty zostanie wprowadzony do ERM2 w pierwszym półroczu 2009 r., RPP będzie musiała prowadzić bardzo ostrożną i stosunkowo sztywną politykę pieniężną, nawet jeśli inne banki centralne będą ciąć stopy procentowe – uważają specjaliści z Morgan Stanley.

Dodają, że w całym roku cięcie sięgnie 50 pkt bazowych. JP Morgan spodziewa się redukcji rzędu 125 – 150 pkt bazowych.

[ramka]Kryzys spowolni światową gospodarkę. Strefę euro i Japonię czeka recesja, Stany Zjednoczone – stagnacja. Zdaniem BŚPolskę obronią silne fundamenty i rychłe przyjęcie unijnej waluty. [/ramka]

Finanse
Technologie odpowiedzią na cyberzagrożenia
Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Finanse
Osiem tysięcy wierzycieli Cinkciarza. Syndyk prześledzi księgi rachunkowe spółki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama