Reklama

Polska coraz bardziej ryzykowna

Słabsze notowania ekonomiczne Polski. Rating naszego kraju obniżył właśnie Euler Hermes. Wśród głównych przyczyn jest osłabienie złotego

Publikacja: 17.06.2009 08:00

Polska coraz bardziej ryzykowna

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Euler Hermes, międzynarodowa grupa finansowo-ubezpieczeniowa, obniżył ogólny rating dla Polski do B z poprzedniego BB. Otrzymaliśmy o jeden stopień niższą ocenę makroekonomiczną, podobnie o jeden stopień wzrosło ogólne ryzyko gospodarcze.

Skąd ten spadek? – Choć atutem polskiej gospodarki jest zróżnicowanie produkcji, dostajemy duży minus za brak dywersyfikacji kierunków eksportu. Zwłaszcza że głównym partnerem są pogrążające się w recesji Niemcy – twierdzi analityk Euler Hermes Grzegorz Błachnio.

Kolejne negatywne oceny zebraliśmy za osłabionego złotego. Wysokie ryzyko walutowe zwiększa z kolei prawdopodobieństwo wzrostu liczby upadłości. Za najbardziej zagrożone zostały uznane takie branże, jak motoryzacyjna, chemiczna, metalurgiczna i budowlana. Kiepska kondycja polskiej waluty będzie się także przekładać na wzrost trudnych kredytów korporacyjnych i hipotecznych denominowanych w euro, dolarze czy franku. Choć nie zachwieje to sektorem bankowym, według EH dalsza deprecjacja złotego może doprowadzić np. do masowej likwidacji lokat.

[wyimek]50 mld dol. do takiego poziomu według Euler Hermes spadną na koniec 2009 r. rezerwy walutowe Polski[/wyimek]

Słaby złoty pogarsza także perspektywy zewnętrznej płynności. EH przyznał nam za nią najgorszą ocenę (teraz 6,0 wobec poprzednio znacznie lepszej 3,2). – Luka w finansowaniu deficytu obrotów bieżących pokrywana jest w drodze likwidacji rezerw walutowych. Oczekujemy, że ten negatywny trend w najbliższym czasie będzie się utrzymywał – stwierdza raport. Co to oznacza? Według EH rezerwy walutowe, które jeszcze w lipcu 2008 roku sięgały 82 mld dol. i do końca pierwszego kwartału spadły o 28 proc., będą dalej topnieć, aż do poziomu 50 mld dol. na koniec 2009 roku.

Reklama
Reklama

Atutem Polski jest stabilność polityczna. Raport podkreśla przyjazne nastawienie do rynku obecnego rządu oraz jego starania odbudowy dobrych relacji z Unią Europejską, zwłaszcza z Niemcami. Ale ostrzega: w ostatnim czasie rząd PO – PSL spotyka się z coraz ostrzejszą krytyką wewnątrz kraju, zwłaszcza wobec polityki antykryzysowej. Istnieje ryzyko, że zbyt późno podejmie wyczekiwane kroki w polityce fiskalnej i strukturalnej. – Rząd nie zdecydował jeszcze, jakie narzędzia wykorzysta w walce z kryzysem. Oczekujemy jednak, że w końcu zacznie zwiększać wydatki – twierdzą analitycy EH. Jak mocno? W ich ocenie w 2009 r., gdy spowolnienie gospodarki zmniejszy wpływy do budżetu, deficyt wzrośnie do ok. 5 proc. PKB.

W porównaniu z krajami regionu nie wypadamy źle. EH obniżył rating ryzyka Czechom – z dotychczasowego A do BB, natomiast Łotwie z C do D. Niższe od polskich notowania ryzyka mają także Węgry oraz Litwa. Natomiast wyprzedzają nas Słowacja i Słowenia.

Finanse
BIK w centrum innowacji: dane i edukacja napędzają rozwój sektora
Finanse
Najwięksi dłużnicy Rosji to najwięksi sojusznicy Kremla
Finanse
Długi, etyka i edukacja. Jak zmienić mentalność Polaków?
Finanse
ARP chce finansować inwestycje sektora MŚP
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Materiał Partnera
Tak sfinansujesz samochód używany, by cieszyć się jakością bez wyrzeczeń
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama