Rekordowy zwrot podatku: 1,6 mln zł

Jedni dopłacali fiskusowi kilka milionów złotych. Innym fiskus oddawał miliony. Najwięcej podatnikowi z Podlasia

Publikacja: 06.08.2009 12:40

Rekordowy zwrot podatku: 1,6 mln zł

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Nawet po kilkadziesiąt milionów dochodu wykazali najbogatsi Polacy w zeznaniach podatkowych za 2008 rok. Niestety, w przypadku większości z nich nie były to już tak wysokie kwoty jak jeszcze rok wcześniej. Na Podlasiu np. rekordzista w 2007 roku zarobił 29 mln zł, w tym zaledwie 9 mln zł.

[wyimek]13 tysięcy osób oficjalnie wykazało w ubiegłym roku dochód przekraczający milion złotych[/wyimek]

Z ankiety „Rz” przeprowadzonej w izbach skarbowych na terenie całego kraju wynika, że w ciągu roku w Polsce przybyło około 1 tys. Polaków milionerów. Nie wszystkim jednak powodziło się tak dobrze. O ile np. w województwie świętokrzyskim w porównaniu z rokiem 2006 przybyło 129 milionerów, o tyle w nadmorskim regionie – zachodniopomorskim ubyło ich 51.

Z kolei w województwie śląskim krezusów wprawdzie przybyło, ale jak wylicza Grażyna Piechota, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Katowicach, w 2007 roku w stosunku do 2006 r. wzrost sięgnął 42 proc., zaś w ubiegłym roku już tylko 17 proc.

– Poprzednie lata były dużo lepsze niż 2008 rok, kiedy pod koniec koniunktura już wyraźnie się pogorszyła – mówi Krzysztof Sachs z Ernst & Young. – Wystarczy, że wcześniej ktoś zarobił 1,05 mln zł, a w ubiegłym roku 0,95 mln zł i już wypadł z rankingu.

Sachs nie łączy tego faktu z pogorszeniem sytuacji na giełdzie, bo jego zdaniem w polskich realiach mało kto utrzymuje się tylko z gry na giełdzie.

– Milionerzy w polskich realiach to przede wszystkim właściciele firm budowlanych, informatycznych, reklamowych, usługowych – mówi partner E&Y. – Gdy PKB rośnie, ich dochody także, gdy spada – ich kondycja też się pogarsza.

Ciągle trudno oczekiwać, że pracownik najemny w Polsce wypracuje rocznie tak wysoki dochód, rzadko kto – z wyjątkiem menedżerów wysokiego stopnia – zarabia miesięcznie ponad 80 tys. zł. Średnia pensja w Polsce wzrosła wprawdzie w ubiegłym roku do poziomu 3,3 tys. zł z 2,7 tys. zł rok wcześniej, ale nadal jest to jedna z niższych pensji w UE. Nie inaczej wygląda też sytuacja, jeśli przeliczymy PKB na jednego mieszkańca – w Niemczech sięga on 35 tys. dol., u nas zaledwie 17 tys. dol.

Mimo kryzysu małych przedsiębiorców w Polsce ciągle przybywa, co sprzyja poszerzaniu grona milionerów. Świadczy o tym chociażby liczba złożonych PIT 36L, czyli takich, które pozwalają osobom fizycznym prowadzącym własny biznes na rozliczanie się wg 19-proc. stawki podatkowej. W województwie podlaskim np. za 2006 rok za pomocą PIT 36L rozliczyło się 8806 osób, za 2007 rok – 10 344, a już za ubiegły rok – 11 806. – Grupa ta wzrosła więc w ostatnim roku o ponad 14 proc., ale równocześnie o 1,7 tys. spadła liczba PIT 38, co oznacza, że skurczyła się liczba osób inwestujących na Giełdzie Papierów Wartościowych – wyjaśnia Radosław Hancewicz, rzecznik Izby Skarbowej w Białymstoku.

Z ankiety wynika, że dochód powyżej jednego miliona złotych deklarowali właśnie podatnicy składający PIT 36L. W ich wypadku też występowały największe różnice w nadpłatach i niedoborach w podatku. W województwie podlaskim np. urząd musiał oddać podatnikowi 1,6 mln zł, ale z drugiej strony inna osoba dopłaciła fiskusowi aż 2,7 mln zł. Rekord z 2007 roku sięgał 5,5 mln zł. Z kolei Małgorzata Spychała-Szuszczyńska z Izby Skarbowej w Poznaniu wyjaśnia, że rekordowa kwota, jaką zwrócono podatnikowi w jednym z wielkopolskich urzędów skarbowych, przekroczyła 1 mln zł.

Zdaniem Ryszarda Petru z BRE Banku liczba osób, które uzyskały w ubiegłym roku dochody przekraczające milion złotych, może być zaniżona. – Pamiętajmy, że 2008 rok to był rok hossy na rynku nieruchomości – mówi ekonomista. – Sporo osób sprzedało wówczas grunty, domy i mieszkania, dostając za nie niejednokrotnie grubo powyżej miliona złotych, ale nigdy tych pieniędzy nie pokazało fiskusowi.

Ekonomista jest też spokojny o milionerów w tym roku. Przychody ze sprzedaży ciągle rosną, choć ich dynamika jest mniejsza, niż w poprzednich latach. Także menedżerowie nie powinni narzekać na swe pensje. – W bankach i dużych firmach bonusy w postaci nagród i dywidend zostaną wypłacone, najbogatsi rodacy więc nie zubożeją – zapewnia Petru. – Gorzej może być jednak w 2010 r.

[ramka]Leszek Mellibruda, psycholog biznesu

Polscy milionerzy w części pochodzą z przypadku, w części majątek odziedziczyli, a tylko jedna czwarta z nich z rozmysłem i konsekwentnie dąży do pomnażania swego majątku. W mojej ocenie zaledwie 25 proc. z nich zarobiło już pierwszy milion i dąży teraz do zyskania dziesiątego miliona. Około 30 proc. odziedziczyło majątek po przodkach i teraz go konsumuje, rozdaje, dzieli na potomków. Pozostali zarobili swój pierwszy milion przez przypadek – na giełdzie, dzięki trafionej transakcji, albo sprzedając ziemię, nieruchomości, firmy. Jednak teraz zupełnie nie są zainteresowani pomnażaniem majątku. Wolą korzystać z życia. Pamiętajmy też, że w okresie spowolnienia gospodarczego, gdy na giełdzie panuje bessa, a nasza firma nie prosperuje tak dobrze jak kiedyś, poziom życia także najbogatszych Polaków się pogarsza. Milionerzy, chcąc utrzymać standard, uszczuplają więc swój majątek. [/ramka]

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=e.glapiak@rp.pl]e.glapiak@rp.pl[/mail]

Nawet po kilkadziesiąt milionów dochodu wykazali najbogatsi Polacy w zeznaniach podatkowych za 2008 rok. Niestety, w przypadku większości z nich nie były to już tak wysokie kwoty jak jeszcze rok wcześniej. Na Podlasiu np. rekordzista w 2007 roku zarobił 29 mln zł, w tym zaledwie 9 mln zł.

[wyimek]13 tysięcy osób oficjalnie wykazało w ubiegłym roku dochód przekraczający milion złotych[/wyimek]

Pozostało 92% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu