Był to pierwszy wzrost zagranicznych zobowiązań naszego kraju po dwóch kwartałach spadku. Obniżanie się wartości zadłużenia było związane z kryzysem finansowym. Zagraniczni wierzyciele starali się ograniczyć zaangażowanie w krajach należących do tzw. emerging markets, w tym w Polsce.
Do wzrostu zadłużenia w II kwartale w największym stopniu przyczynił się sektor rządowy i samorządowy. Jego zobowiązania wobec zagranicy zwiększyły się o 3,8 mld euro, do 51,6 mld euro. Zdecydowana większość tej kwoty to efekt zakupów naszych obligacji skarbowych przez inwestorów spoza Polski.
W niewielkim stopniu – o 0,4 mld euro, do 42,1 mld euro – wzrosły zagraniczne zobowiązania krajowych banków. Od wybuchu kryzysu partnerzy z zagranicy niechętnie udzielają pożyczek krajowym bankom. To jest główny powód ograniczenia podaży kredytów mieszkaniowych denominowanych w walutach obcych.
O niemal 2 mld euro, do 80,5 mld euro zwiększyło się w II kwartale zadłużenie zagraniczne zarejestrowanych w Polsce przedsiębiorstw z sektora niefinansowego.
W porównaniu ze stanem w końcu poprzednich dwóch kwartałów, niewielkie zmiany zaszły jeśli chodzi o proporcję zadłużenia krótkoterminowego do ogólnej kwoty zobowiązań zagranicznych. Na koniec czerwca dług o terminie spłaty do roku stanowił 26,6 proc. całkowitego zadłużenia zagranicznego.