Prezydenci trzech krajów podpisali w piątek dokumenty o utworzeniu od nowego roku Związku Celnego, który oznacza jednakowe taryfy celne na towary z tych krajów. W praktyce ma on zacząć funkcjonować od czerwca 2010 r. Od końca 2012 r. ma się przekształcić we wschodnią wersję Unii – Wspólną Przestrzeń Gospodarczą.
– Nasze wspólne rezerwy ropy wynoszą 90 mld baryłek. A to oznacza, że stajemy się kluczowym graczem na światowym rynku zasobów energetycznych. Możemy też walczyć o pozycję lidera na rynku zboża. Dziś na nasze trzy kraje przypada 17 proc. światowego eksportu pszenicy – wyliczał atuty związku Nursułtan Nazarbajew, prezydent Kazachstanu.
Powołanie jednego obszaru celnego oznacza jednakowe eksportowe i importowe taryfy celne na towary z Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Zniesione zostają cła i inne ograniczenia w swobodnym ruchu towarów między tymi krajami, oprócz ochrony antydumpingowej.
Według wyliczeń specjalistów z Instytutu Prognozowania Gospodarczego Kraju Rosyjskiej Akademii Nauk utworzenie Związku Celnego przyniesie do 2015 r. jego uczestnikom ok. 400 mld dol. Według innych specjalistów 400 mld dol. zyska Rosja, a Białoruś i Kazachstan po 16 mld dol.
We wrześniu uzgodniony został wspólny taryfikator celny. Do końca roku w każdym z krajów mają być wprowadzone nowelizacje przepisów. Akces do związku zgłosiła już Kirgizja.