Z ponad 0,5 mld zł unijnych dotacji umowy zawarto dotąd na niecałe 37 mln zł.
Z unijnego programu "Innowacyjna gospodarka" są współfinansowane projekty turystyczne o znaczeniu ponadregionalnym, mające przyczynić się do wzrostu atrakcyjności Polski, zwłaszcza podczas piłkarskich mistrzostw Euro 2012. Łączny budżet 22 inwestycji to 1,22 mld zł. Inwestorami są przede wszystkim samorządy.
Wśród inwestycji, które nie musiały walczyć o dotacje w konkursach, znajdują się m.in. program ożywienia dróg wodnych w Gdańsku (tramwaje wodne mają dowozić turystów do zabytków), Warszawski Węzeł Rowerowo-Wodny "Pedałuj i płyń", Hala Stulecia we Wrocławiu – Centrum Innowacyjności w Architekturze i Budownictwie oraz Interaktywne Centrum Historii Ostrowa Tumskiego w Poznaniu.
Choć zgodnie z harmonogramami większość inwestycji ma się zakończyć przed Euro 2012, to w przypadku 19 wciąż nie podpisano umów o dofinansowanie z UE. A dwa z trzech zawartych dotąd kontraktów parafowano dopiero w tym roku. Sytuacja ta na tyle zaniepokoiła Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, że wiceminister Waldemar Sługocki, który odpowiada za "Innowacyjną gospodarkę", zarządził specjalne spotkania z udziałem samorządowców i przedstawicieli Polskiej Organizacji Turystycznej, która pilotuje te projekty.
– Planowo większość inwestycji ma być zakończona przed mistrzostwami Euro 2012 i mam nadzieję, że tak się stanie, bo nie wyobrażam sobie, aby samorządy, korzystając z unijnych pieniędzy, nie zrealizowały tych projektów – mówi "Rz" Sługocki. Podczas dwóch tur spotkań (od kwietnia do lipca) samorządowcy musieli przedstawić strukturę organizacyjną projektów oraz niezbędną dokumentację, m.in. pozwolenia na budowę i studia wykonalności. Był to warunek utrzymania inwestycji na liście projektów kluczowych.