Ograniczenie zatrudnienia w administracji państwowej, cięcia wydatków na opiekę społeczną, niższa płaca minimalna i podwyżka VAT – to punkty oszczędnościowego programu Irlandii na najbliższe cztery lata.

Przedstawiając plan, premier Irlandii Brian Cowen przyznał, że wzrosną jeszcze podatki dla najlepiej zarabiających, bo program cięć dotyczy wszystkich Irlandczyków. Ma on pozwolić na zaoszczędzenie 15 mld euro, czyli ponad 3 mld euro rocznie.

Tak jak zapowiadano, nie został podwyższony 12,5-proc. CIT. Ale pracę straci 24,75 tys. osób zatrudnionych w sektorze państwowym, co przyniesie 1,2 mld euro oszczędności rocznie. Zmniejszą się zasiłki na dzieci oraz inne wydatki z funduszy socjalnych. Płaca minimalna, która dzisiaj wynosi 8,65 euro za godzinę, zostaje obniżona o 1 euro. Podatki zaczną płacić także najmniej zarabiający. Swoimi przychodami będą się musieli podzielić z państwem pobierający państwowe emerytury. Cały program ma przekonać rynki finansowe, że władze są w stanie uratować gospodarkę oraz doprowadzić do tego, że deficyt finansów publicznych, który dzisiaj wynosi 32 proc. PKB, spadnie do 3 proc. w 2014 r.

[wyimek]3 mld euro oszczędności rocznie ma przynieść plan cięcia wydatków[/wyimek]

Irlandczycy są także gotowi do zaakceptowania międzynarodowej pomocy o wartości 85 mld euro. To wszystko jednak nie przekonało agencji Standard & Poor’s, która obniżyła rating dla tego kraju, gdyż zbyt wiele jest niejasności dotyczących przyszłego zadłużenia oraz ostatecznych kosztów ratowania sektora bankowego.