Niestety kraje zachodniej Europy będą pod tym względem odstawać. Szacunki funduszu mówią o wzroście rzędu 2,5 proc. w latach 2011-12. MFW przestrzega, że różnice w tempie ożywienia gospodarczego między gospodarkami rozwijającymi się i rozwiniętymi mogą być przyczyną niestabilności finansowej. - Problemy ciągle są przed nami - komentuje najnowszy raport Jose Vinals z MFW. - Stabilność finansowa jest wciąż zagrożona.
Najpoważniejszym zagrożeniem jest fakt, że wiele krajów nie nie dokończyło reformy regulacji systemu finansowego i reformy polityki finansowej. Eksperci MFW uważają, że gospodarki rozwinięte pozostaną wrażliwe na kwestie nadmiernego zadłużenia, a gospodarki rozwijające się, jak Brazylia czy Chiny, na problem zagospodarowania napływu znaczącego kapitału w sposób pozwalający na uniknięcie przegrzania gospodarki.
Wcześniej podobne ostrzeżenia - zwłaszcza pod adresem Polski zgłaszał Standard&Poor's. W ocenie analityków agencji ratingowej proponowane przez rząd zmiany w systemie emerytalnym w długim terminie mogą mieć negatywne skutki dla stabilności finansów publicznych. - Bez dalszej konsolidacji fiskalnej i reform strukturalnych polski dług publiczny może wzrosnąć - ostrzegał S&P.