Trzęsienie ziemi martwi Szwajcarów

W Bazylei ruszają największe na świecie targi zegarków. Choć żaden z producentów nie zrezygnował z przyjazdu branża obawia się spadku sprzedaży

Publikacja: 24.03.2011 14:09

Trzęsienie ziemi martwi Szwajcarów

Foto: Bloomberg

Po styczniu i lutym eksport szwajcarskich zegarków jest według danych tamtejszego biura statystycznego 18 proc. wyższy, niż w tym okresie ubiegłego roku. Firma Kepler Capital Markets w styczniu prognozowała wzrost eksportu w całym 2011 r. na poziomie 10 proc., teraz obniżyła swoje szacunki do 7 proc. Jednak i tak ma sięgnąć 17 mld franków (ok 52 mld zł).

To efekt trzęsienia ziemi w Japonii, jednym z głównym odbiorców szwajcarskich zegarków. Na początku roku dostawy wzrosły po raz pierwszy od czterech lat. Całą branża optymistycznie patrzyła na roczne wyniki - Swatch w raporcie za 2010 r. podał, że w styczniu utrzymuje się dwucyfrowa dynamika sprzedaży.

Ten największy producent zegarków na świecie jest także właścicielem luksusowych marek jak Omega czy Rado.

Jednak po trzęsieniu ziemi w Japonii nastroje są dużo gorsze. Japończycy są jednymi z najlepszych klientów - kupują zegarki zarówno w sklepach w swoim kraju jak i podczas zagranicznych wyjazdów. Dotyczy to także pozostałych towarów luksusowych jak odzież czy kosmetyki. - Japończycy mają w tej chwili znacznie poważniejsze problemy, niż kupowanie nowych zegarków - napisali analitycy z firmy Kepler Capital Markets. - Nastawienie branży luksusowej po tragedii w Japonii zmieniło się z pozytywnego na wręcz bardzo pesymistyczne - napisał Antoine Belge, analityk HSBC.

W 2010 r. eksport szwajcarskich zegarków do Japonii warty był niemal 0,9 mld dol. - to 5 proc. jego ogólnej wartości. Największym rynkiem z 15 proc. udziałem są Chiny.

Bank Światowy podaje, że Japonia będzie potrzebowała ok pięciu lat na odbudowanie się po katastrofie, w której według ostatnich danych zginęło ok 9 tys. osób. Z kolei w Chinach w 2010 r. import szwajcarskich zegarków był o 50 proc. wyższy,. niż w 2009 r. w Tym roku dynamika spowolniła do jedynie 15 proc.

Grupa Richemont (właściciel marek Cartier i Vacheron Constantin) ok 11 proc. sprzedaży generuje w Japonii, z kolei według szacunków HSBC grupa Swatch ok 3 proc. Firmom nie pomagają także zamieszki na Bliskim Wschodzie i Afryce Północnej, gdzie także ma wielu klientów.

Jednak jak podają organizatorzy targów w Bazylei żadna z firm - tak wystawiających ofertę jak i szukających nowych kontraktów - nie odwołała przyjazdu.

Stoiska wystawia ok 2 tys. firm z całego świata - pojawiły się już pierwsze nowości. Targi właśnie się rozpoczynają, potrwają do niedzieli.

Po styczniu i lutym eksport szwajcarskich zegarków jest według danych tamtejszego biura statystycznego 18 proc. wyższy, niż w tym okresie ubiegłego roku. Firma Kepler Capital Markets w styczniu prognozowała wzrost eksportu w całym 2011 r. na poziomie 10 proc., teraz obniżyła swoje szacunki do 7 proc. Jednak i tak ma sięgnąć 17 mld franków (ok 52 mld zł).

To efekt trzęsienia ziemi w Japonii, jednym z głównym odbiorców szwajcarskich zegarków. Na początku roku dostawy wzrosły po raz pierwszy od czterech lat. Całą branża optymistycznie patrzyła na roczne wyniki - Swatch w raporcie za 2010 r. podał, że w styczniu utrzymuje się dwucyfrowa dynamika sprzedaży.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli