"Konsorcjum, czyli China Overseas Engineering Group, China Railway Tunnel Group, Shanghai Construction oraz polska Decoma — podmioty, które realizują kontrakt, dołożą wszelkich starań, żeby uniknąć eskalacji konfliktu z podwykonawcami oraz dostawcami na budowie odcinków autostrady A2" — napisał Covec w komunikacie.

Jak twierdzą przedstawiciele Covecu, regulowanie na bieżąco należności wobec podwykonawców, utrudniają im długie oczekiwanie na pieniądze od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Zgodnie z umową, GDDKiA ma 58 dni na regulowanie należności za faktury wystawiane przez Covec. Zawsze robi to ostatniego dnia. Z kolei Covec musi płacić podwykonawcom już po pięciu dniach. To powoduje, że najpierw sięga do własnej kieszeni.

„Przedstawiciele Konsorcjum wielokrotnie zwracali się z prośbą do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z apelem o rozsądne, praktyczne skrócenie terminu płatności, w celu usprawnienia prac na budowie. Gdyby nie nieuzasadnione wyczekiwanie przez GDDKiA z realizacją płatności do ostatniego dnia terminu określonego w umowie, można byłoby uniknąć protestów firm pracujących na budowie sekcji A oraz C autostrady A2" — czytamy w oświadczeniu.