Kredyty warte więcej niż mieszkania

Co piąty kredyt hipoteczny nie ma dostatecznego zabezpieczenia. Niektóre banki w takim przypadku wymagają dodatkowych gwarancji. Przy spadku cen nieruchomości sytuację może poprawić umocnienie się złotego

Publikacja: 04.02.2012 13:00

Kredyty warte więcej niż mieszkania

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

W pierw­szych trzech kwar­ta­łach mi­nio­ne­go ro­ku po­dwo­iła się licz­ba ro­dzin, któ­re ma­ją do spła­ce­nia wię­cej, niż wy­no­si­ła war­tość nie­ru­cho­mo­ści, na za­kup któ­rych za­cią­gnę­ły kre­dyt – wy­ni­ka z sza­cun­ków Ko­mi­sji Nad­zo­ru Fi­nan­so­we­go.

– Na sku­tek ob­ser­wo­wa­ne­go w 2011 r. spad­ku cen nie­ru­cho­mo­ści oraz znacz­ne­go osła­bie­nia zło­te­go licz­ba kre­dy­tów, któ­rych re­la­cja kwo­ty za­dłu­że­nia do war­to­ści za­bez­pie­cze­nia prze­kra­cza 100 proc., wzro­sła ze 149,4 tys. na ko­niec 2010 r. do ok. 300 tys. na ko­niec wrze­śnia 2011 r., a ich war­tość zwięk­szy­ła się z 55,9 mld zł do oko­ło 100 mld zł – po­da­ła KNF.

Z  wy­li­czeń „Rz" wy­ni­ka, że do­ty­czy to co pią­te­go kre­dy­tu miesz­ka­nio­we­go, a pod wzglę­dem war­to­ści bli­sko jednej trzeciej po­ży­czek na nie­ru­cho­mo­ści. – W przy­pad­ku istot­ne­go po­gor­sze­nia ja­ko­ści port­fe­la tych kre­dy­tów i ko­niecz­no­ści re­ali­za­cji przez ban­ki za­bez­pie­czeń na ma­so­wą ska­lę, przy bra­ku mo­żli­wo­ści sku­tecz­nej re­ali­za­cji in­nych za­bez­pie­czeń, część klien­tów i ban­ków mu­sia­ła­by po­nieść wy­so­kie stra­ty – ostrze­ga nad­zór.

Więk­szość ban­ków de­kla­ru­je, że nie sto­su­je w ta­kich przy­pad­kach do­dat­ko­wych wy­mo­gów wo­bec klien­tów, je­śli kre­dyt spła­ca­ny jest ter­mi­no­wo. – Nie wy­ma­ga­my wnie­sie­nia do­dat­ko­wych opłat ani wy­ku­pie­nia ubez­pie­czeń – mó­wi Agniesz­ka Na­chy­ła, dy­rek­tor w Kre­dyt Ban­ku. – Je­dy­ne dzia­ła­nia to stan­dar­do­we przed­łu­że­nie okre­su ob­ję­cia ubez­pie­cze­niem ni­skie­go wkła­du, sto­so­wa­ne, je­śli od mo­men­tu wy­pła­ty kre­dy­tu do dnia od­no­wie­nia ubez­pie­cze­nia nie uda­ło się zejść do wy­ma­ga­ne­go przez bank po­zio­mu po­życz­ki wo­bec war­to­ści nie­ru­cho­mo­ści (LTV) ­ – do­da­je Ka­ta­rzy­na Ewert z BPH.

Na­to­miast PKO BP kon­tak­tu­je się z klien­tem i „uzgad­nia roz­wią­za­nie sa­tys­fak­cjo­nu­ją­ce dla obu stron w przy­pad­ku prze­kro­cze­nia przez wskaź­nik LTV po­zio­mu 130 proc.".

Na ra­zie udział nie­ter­mi­no­wo spła­ca­nych kre­dy­tów wa­lu­to­wych jest ni­ski i wy­no­si 1,6 proc., choć wraz z osła­bie­niem zło­te­go ra­ty wzro­sły. – Oso­ba, któ­ra za­cią­gnę­ła kre­dyt na 300 tys. we fran­kach na po­cząt­ku 2007 r., ma dziś do od­da­nia bli­sko 100 tys. wię­cej. Co mie­siąc pła­ci też o 200 zł wy­ższą ra­tę – mó­wi Ja­cek Ka­sper­czyk z po­rów­ny­war­ki fi­nan­so­wej Com­pe­ria.pl.

Wciąż wy­so­ki kurs fran­ka oraz eu­ro blo­ku­je ry­nek miesz­ka­nio­wy. – W obec­nej sy­tu­acji wie­le osób mo­że nie uzy­skać za miesz­ka­nie ty­le, by star­czy­ło na spła­tę ich zo­bo­wią­zań wo­bec ban­ku. Dla­te­go wo­lą prze­cze­kać do­łek ce­no­wy na ryn­ku nie­ru­cho­mo­ści i wy­na­jąć lo­kal. Miesz­ka­nia w ta­kiej sy­tu­acji sprze­da­ją tyl­ko ci, któ­rzy są przy­par­ci do mu­ru przez ban­ki, bo nie stać ich na pła­ce­nie rat. To są jed­nak wy­jąt­ko­we sytuacje – mó­wi Wal­de­mar Olek­siak, peł­no­moc­nik za­rzą­du ­fir­my Em­mer­son, któ­ra jest po­śred­ni­kiem na ryn­ku nie­ru­cho­mo­ści. Wie­lu po­śred­ni­ków prze­wi­du­je w tym ro­ku 2 – 5-proc. spa­dek cen miesz­kań na ryn­ku wtór­nym.

Obec­nie więk­szość ban­ków pod wpły­wem za­wi­ro­wań na ryn­kach oraz re­gu­la­cji nad­zo­ru wy­co­fa­ła się lub moc­no ogra­ni­czy­ła udzie­la­nie kre­dy­tów wa­lu­to­wych. Sy­tu­ację za­dłu­żo­nych w wa­lu­tach mo­że po­pra­wić umoc­nie­nie zło­te­go. W pią­tek zy­skał on wo­bec eu­ro (osła­bi­ło się do 4,18 zł) oraz fran­ka (3,46 zł).

W pierw­szych trzech kwar­ta­łach mi­nio­ne­go ro­ku po­dwo­iła się licz­ba ro­dzin, któ­re ma­ją do spła­ce­nia wię­cej, niż wy­no­si­ła war­tość nie­ru­cho­mo­ści, na za­kup któ­rych za­cią­gnę­ły kre­dyt – wy­ni­ka z sza­cun­ków Ko­mi­sji Nad­zo­ru Fi­nan­so­we­go.

– Na sku­tek ob­ser­wo­wa­ne­go w 2011 r. spad­ku cen nie­ru­cho­mo­ści oraz znacz­ne­go osła­bie­nia zło­te­go licz­ba kre­dy­tów, któ­rych re­la­cja kwo­ty za­dłu­że­nia do war­to­ści za­bez­pie­cze­nia prze­kra­cza 100 proc., wzro­sła ze 149,4 tys. na ko­niec 2010 r. do ok. 300 tys. na ko­niec wrze­śnia 2011 r., a ich war­tość zwięk­szy­ła się z 55,9 mld zł do oko­ło 100 mld zł – po­da­ła KNF.

Pozostało 81% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli