Aż 97,2 proc. średniej w Unii Europejskiej wyniósł PKB tego regionu w przeliczeniu na jednego mieszkańca w 2009 r. – wynika dzisiejszych danych europejskiego urzędu statystycznego Eurostat. Jeszcze w 2008 r. wskaźnik ten wynosił 89 proc.
Tak szybki „awans" wynikał z tego, że o ile gospodarka Polski i polskich regionów w 2009 r. rosły, o tyle gospodarka całej Unii - skurczyła się. Jeszcze w 2008 r. średnie PKB UE w przeliczeniu na jednego mieszkańca – uwzględniając siłę nabywczą - wynosiło 25 tys. euro, w 2009 r. – już tylko 23,5 tys. zł. Na Mazowszu te było to odpowiednio 22,2 tys. euro i 22,8 tys. euro.
Inne polskie regiony nie poradziły się sobie tak „śpiewająco" jak Mazowsze, choć wszystkie poprawiły swój wskaźnik zamożności na tle europejskich sąsiadów. W woj. dolnośląskim wzrósł on z 61 do 66,2 proc., w wielkopolskim – z 59 do 64,5 proc. Najbiedniejsze polskie regiony – lubelskie i podkarpackie dokonały niewielkiego skoku – z 39 proc. do odpowiednio 40,8 i 41,8 proc. unijnej średniej.
Najbiedniejszy region w UE to Severozapaden w Bułgarii, gdzie PKB per capita wynosi 27 proc. wspólnotowej średniej, najbogatszy to Inner London w Wielkiej Brytanii – 332 proc. średniej.