Zmiana dotyczy unijnych dotacji pod nazwą „Paszport do eksportu" z programu „Innowacyjna gospodarka". Rozdziela je Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. To pieniądze (około 490 mln zł na lata 2007 – 2013) dla mikro małych i średnich firm, które planują rozpocząć lub rozszerzyć eksport.
Obecnie dotacje te są przydzielane w dwóch etapach. W pierwszym firma ubiega się maksymalnie o 10 tys. zł na przygotowanie planu rozwoju eksportu. Jego wykonanie przedsiębiorca obowiązkowo zleca zewnętrznej firmie doradczej. Gdy ma już gotowy plan i PARP rozliczy koszty jego przygotowania, przedsiębiorca składa drugi wniosek o dofinansowanie, tym razem na realizację planu rozwoju eksportu, na co może dostać maksymalnie 200 tys. zł.
Ta dwuetapowa konstrukcja była wskazywana przez wielu ekspertów jako niepotrzebne utrudnienie, które bardzo wydłuża okres realizacji projektu. Urzędnicy też uznali, że procedurę warto uprościć, tym bardziej że dotacje rozchodzą się powoli. Do końca lutego br. PARP zawarła 2863 umowy na 110,1 mln zł. Do rozdysponowania jest jeszcze 380 mln zł.
– Teraz przedsiębiorcy będą składać tylko jeden wniosek. Wszystko będzie się odbywać znacznie szybciej – potwierdza Iwona Wendel, wiceminister rozwoju regionalnego. Jak to będzie wyglądało w praktyce?
– Przedsiębiorca będzie składał jeden wniosek o dofinansowanie wdrożenia strategii eksportowej. Jego obowiązkowym załącznikiem będzie plan rozwoju eksportu. Jeśli wniosek zostanie oceniony pozytywnie, to po podpisaniu umowy o dofinansowanie rozliczymy też przedsiębiorcy koszty przygotowania planu – wyjaśnia Patrycja Zielińska, wiceprezes PARP. Dodaje, że zarówno maksymalne limity dofinansowania nie ulegną zmianie, jak i obowiązek przygotowania planu rozwoju eksportu przez zewnętrzną firmę doradczą.