Paszport do eksportu – tylko jeden wniosek o dotację

Zamiast dwóch wniosków o granty przedsiębiorcy będą składać tylko jeden

Publikacja: 19.03.2012 02:36

Do końca lutego firmom wypłacono 29,9 mln zł

Do końca lutego firmom wypłacono 29,9 mln zł

Foto: Rzeczpospolita

Zmiana dotyczy unijnych dotacji pod nazwą „Paszport do eksportu" z programu „Innowacyjna gospodarka". Rozdziela je Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. To pieniądze (około 490 mln zł na lata 2007 – 2013) dla mikro małych i średnich firm, które planują rozpocząć lub rozszerzyć eksport.

Obecnie dotacje te są przydzielane w dwóch etapach. W pierwszym firma ubiega się maksymalnie o 10 tys. zł na przygotowanie planu rozwoju eksportu. Jego wykonanie przedsiębiorca obowiązkowo zleca zewnętrznej firmie doradczej. Gdy ma już gotowy plan i PARP rozliczy koszty jego przygotowania, przedsiębiorca składa drugi wniosek o dofinansowanie, tym razem na realizację planu rozwoju eksportu, na co może dostać maksymalnie 200 tys. zł.

Ta dwuetapowa konstrukcja była wskazywana przez wielu ekspertów jako niepotrzebne utrudnienie, które bardzo wydłuża okres realizacji projektu. Urzędnicy też uznali, że procedurę warto uprościć, tym bardziej że dotacje rozchodzą się powoli. Do końca lutego br. PARP zawarła 2863 umowy na 110,1 mln zł. Do rozdysponowania jest jeszcze 380 mln zł.

– Teraz przedsiębiorcy będą składać tylko jeden wniosek. Wszystko będzie się odbywać znacznie szybciej – potwierdza Iwona Wendel, wiceminister rozwoju regionalnego. Jak to będzie wyglądało w praktyce?

– Przedsiębiorca będzie składał jeden wniosek o dofinansowanie wdrożenia strategii eksportowej. Jego obowiązkowym załącznikiem będzie plan rozwoju eksportu. Jeśli wniosek zostanie oceniony pozytywnie, to po podpisaniu umowy o dofinansowanie rozliczymy też przedsiębiorcy koszty przygotowania planu – wyjaśnia Patrycja Zielińska, wiceprezes PARP. Dodaje, że zarówno maksymalne limity dofinansowania nie ulegną zmianie, jak i obowiązek przygotowania planu rozwoju eksportu przez zewnętrzną firmę doradczą.

– To dobre rozwiązanie. Od razu będzie widać, czy firma ma pomysł na eksport i prawdziwe ambicje eksportowe – mówi Danuta Jabłońska, prezes firmy doradczej BDKM.

Jednak zdaniem Michała Gwizdy, partnera w firmie doradczej Accreo Taxand, w nowym rozwiązaniu czai się też niebezpieczeństwo dla firm. – Będą musiały wziąć na siebie ryzyko poniesienia kosztów przygotowania planów, nie mając gwarancji, że otrzymają zwrot tych pieniędzy – wskazuje ekspert. – W przypadku tych dotacji ryzyko jest niewielkie. Firmy nie konkurują o te pieniądze. W praktyce każdy dobry wniosek jest dofinansowywany –  mówi Jabłońska.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, a.osiecki@rp.pl

Zmiana dotyczy unijnych dotacji pod nazwą „Paszport do eksportu" z programu „Innowacyjna gospodarka". Rozdziela je Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. To pieniądze (około 490 mln zł na lata 2007 – 2013) dla mikro małych i średnich firm, które planują rozpocząć lub rozszerzyć eksport.

Obecnie dotacje te są przydzielane w dwóch etapach. W pierwszym firma ubiega się maksymalnie o 10 tys. zł na przygotowanie planu rozwoju eksportu. Jego wykonanie przedsiębiorca obowiązkowo zleca zewnętrznej firmie doradczej. Gdy ma już gotowy plan i PARP rozliczy koszty jego przygotowania, przedsiębiorca składa drugi wniosek o dofinansowanie, tym razem na realizację planu rozwoju eksportu, na co może dostać maksymalnie 200 tys. zł.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli