– Ostatni szczyt europejski pokazał, że coraz więcej krajów zrozumiało, że jeśli Europa ma wzmacniać swoje znaczenie w gospodarce światowej, to potrzebna jest większa integracja. Jeśli konkretne propozycje mają być przedstawione do końca roku, to Polska powinna mieć swoje koncepcje. Tymczasem nie ma takiej dyskusji w kraju. A przedsiębiorcy uważają, że konieczna jest dalsza integracja europejska i pogłębienie współpracy, w kierunku budowania unii ekonomicznej (wspólna waluta i rynek), fiskalnej (projektowanie wspólnego budżetu, skuteczna kontrola budżetów krajowych oraz efektywny nadzór wspólny nadzór bankowy), aż po unię polityczną (wybieranego prezydenta, rząd federalny i dwuizbowy parlament).
- Jeżeli Polska i Europa chcą mieć przestrzeń do rozwoju, muszą postawić na integrację. Jedyna droga to ucieczka do przodu, bo oczekiwanie oznacza regres. A my wciąż zachowujemy się tak jakbyśmy stali w przedpokoju. Niekiedy domagamy się by nas wpuszczono i byśmy mieli prawo do decydowania. A w innych sytuacjach mówimy: niech ono posprzątają w strefie euro, a my potem się zdecydujemy. - Henryka Bochniarz zwraca uwagę, że w publicznej dyskusji pokazywane są plusy dla gospodarki tego, że nie mamy wspólnej waluty, a nie mówi się o kosztach jakie ponosimy ze względu na niestabilną kondycje złotego.
Konfederacja przedstawiła pięciopunktowy plan ratunkowy dla UE. To koncepcja przyjęta przez BUSINESSEUROPE, europejską organizację pracodawców , która zrzesza 20 mln firm zatrudniających ponad 120 pracowników. To uratowanie euro jako waluty przyczyniającej się do stabilności inflacji, zwiększającej wymianę handlową i likwidującej koszty ryzyka kursowego szacowane na ok. 25 mld EUR rocznie. Konsolidacja finansów publicznych i reformy strukturalne, które przyniosłyby wzrost PKB o 7 proc. w Europie do 2020 r. i umożliwiły stworzenie 11 mln nowych miejsc pracy. Wspieranie prywatnych inwestycji - ponad 50 mld EUR z funduszy strukturalnych, które mogłyby być przeznaczone na inwestycje długoterminowe w energetykę, transport, ICT pozostaje niewydanych. Niewiele ponad 10 proc. europejskiego budżetu jest przeznaczane na wspieranie inwestycji w B+R, transeuropejskie sieci infrastrukturalne. Konieczne jest zatem szybkie uchwalenie nowego budżetu UE na lata 2014-2020, skoncentrowanie wparcia w takich obszarach jak kompetencje pracowników, wysokie technologie i infrastruktura oraz zwiększenie kapitału Europejskiego Banku Inwestycyjnego o 10 mld EUR tak by zachęcić prywatny sektor do inwestycji. Zdaniem przedsiębiorców potrzebne jest również uwolnienie jednolitego rynku UE w takich obszarach jak zamówienia publiczne, rynek cyfrowy, rynek energetyczny oraz zwiększenie wymiany handlowej z krajami spoza UE – dokończenie umów handlowych z czołowymi gospodarkami świata, w tym USA
- Będziemy najpierw w lipcu dyskutować w Konfederacji o bardziej szczegółowych rozwiązaniach, potem przedstawimy je na Forum Komisji Trójstronnej i będziemy chcieli rozmawiać z rządem. – powiedziała szefowa Lewiatana.