Warszawska giełda po raz kolejny wzbogaca ofertę produktową. Od jutra inwestorzy będą mogli handlować na GPW 237 nowymi produktami strukturyzowanymi.
Do obrotu wprowadzone zostaną dobrze znane inwestorom certyfikaty turbo, trackery, a także warranty na WIG20. Nowością będzie za to pojawienie się w obrocie certyfikatorów faktor. Dzięki nim gracze będą mogli inwestować ze stałą dźwignią w indeksy giełdowe oraz surowce. Gracze będą mogli zarabiać na zmianach cen (certyfikaty dają możliwość grania zarówno na zwyżki, jak i spadki) najbardziej popularnych kontraktów terminowych na surowce: złoto, srebro i ropę naftową, oraz indeksy: Euro
Stoxx50 i WIG20. Możliwe zyski i straty wynikają bezpośrednio ze zmiany ceny instrumentu bazowego (wystarczy pomnożyć zmianę ceny instrumentu bazowego na danej sesji przez dźwignię przypisaną do danego certyfikatu).
Certyfikaty oprócz wbudowanej dźwigni posiadają także mechanizm ochronny. Polega on na zabezpieczeniu przed ogromnymi zmianami cen instrumentu bazowego w ciągu jednego dnia i pojawieniu się strat przewyższających zainwestowany kapitał.
Czy nowe instrumenty zyskają popularność wśród inwestorów? Specjaliści podkreślają, że ze względu na wbudowany mechanizm dźwigni finansowej certyfikaty przeznaczone są dla aktywnych inwestorów, którzy oczekują znacznego zysku w krótkim terminie, ale potrafią zarządzać dużą zmiennością cen tych instrumentów. Wielu spodziewa się więc, że tak jak w przypadku innych produktów strukturyzowanych handlować będą nimi tylko nieliczni gracze. W sierpniu obrót wszystkim dostępnymi tego typu produktami wyniósł zaledwie 11,9 mln zł. Od stycznia do sierpnia było to niecałe 102 mln zł.